6 najlepszych animacji na Netflix do obejrzenia przez weekend

Netflix to nie tylko seriale i filmy. Na platformie znajduje się szereg bajek, kreskówek i pełnometrażowych filmów animowanych dla najmłodszych, dzięki którym rodzinny wieczór filmowy będzie pełny śmiechu. Jednakże w animowanym świecie istnieją pozycje przeznaczone również dla starszych widzów. Przedstawiamy listę najlepszych animacji na weekend.

Co ciekawego można obejrzeć na Netflixie?
Co ciekawego można obejrzeć na Netflixie?123RF/PICSEL

Jakie animacje obejrzeć na Netflix?

Netflix nie stoi wyłącznie serialami i filmami osadzonymi w realnym fizycznym świecie. Platforma oferuje całą gamę animacji różnego typu, przeznaczonych dla najmłodszych widów, a także dla nastolatków oraz dorosłych. Wiele bajek i kreskówek oczaruje każdego bez względu na wiek - przy oglądaniu będzie się dobrze bawić zarówno dziecko, jak i dorosły. Co należy obejrzeć na Netfliksie przez weekend?

Mitchellowie kontra maszyny

Film oferuje wielką dawkę akcji, humoru oraz wzruszeń. Królują tutaj relacje na linii dzieci-rodzice, mowa jest o potrzebach, obawach, ambicjach, tolerancji i przyjaźni między poszczególnymi członkami rodziny. Pozycja ta porusza wiele istotnych kwestii odnoszących się do funkcjonowania rodziny oraz tego, w jaki sposób powinna ona działać - oczywiście wszystko jest odpowiednio zaanimowane, niewymuszone i prawdziwe, zatem film ogląda się niezwykle przyjemnie. Mówiąc krótko: bawi i uczy.

"Mitchellowie kontra maszyny" opowiada historię Katie, która dostaje się do wymarzonej szkoły filmowej i nie może się już doczekać wyprowadzki z rodzinnego domu. Jednocześnie nastolatka od lat nie może dogadać się ze swoim ojcem. Rodzice chcą uczcić/zadośćuczynić zabierając Kate i jej młodszego brata na wycieczkę. "Nudną" wyprawę przerywa nagle... bunt maszyn i zorganizowana przez nie apokalipsa. Szalone roboty znajdują się pod dowództwem sztucznej inteligencji PAL. Mitchellowie wbrew rozsądkowi stają do nierównej i zwariowanej walki, której stawką jest przyszłość rodziny i świata.

Vivo

Kolejną animowaną propozycją jest "Vivo", która jest jedną z najbardziej wyjątkowych animacji dostępnych na Netflixie. Opowiada historię kinkażu (jest to ssak z rodziny szopowatych żyjący m.in. w Kolumbii i w Brazylii), który spędza kolejne dni na graniu muzyki ze swoim starszym właścicielem-przyjacielem Adresem. Wszystkie zmienia się, kiedy Andres otrzymuje list od swojej dawnej miłości, słynnej śpiewaczki - zaprosiła go na swój pożegnalny koncert.

Jednakże mężczyzna nie może dotrzeć na miejsce. Dostarczenie listu miłosnego (w formie piosenki), który został przez niego napisany, spoczywa teraz na barkach małego kinkażu. W tym celu wyrusza w pełną przygód i niespodzianek wyprawę, daleko od znanego mu świata. Na szczęście na swej drodze spotyka energiczną i zakręconą nastolatkę.

Rodzeństwo Willoughby

Tytułowe rodzeństwo składa się z najstarszego Tima, Jane oraz bliźniaków, którzy noszą to samo imię Barnaba i ten sam... sweter. Mieszkają oni w starym rodowym domu. Jego historią jest zafascynowany Tim, który pragnie by "dawne czasy powróciły". Wyjątkowa dla nastolatka tęsknota spowodowana jest tym, że jego rodzice są... bardzo samolubni. Zajmują się oni wyłącznie sobą, skupiają się niemal wyłącznie na własnych potrzebach i "zachciewajkach", jednocześnie zaniedbują przy tym swoje dzieci - często ich istnienie traktują jako "konieczność". Na domiar złego dyrygują swym potomstwem.

W tym niegościnnym dla młodego człowieka świecie rodzi się bunt. Dzieciaki postanawiają nakłonić ich do dalekiej wyprawy, by móc w końcu samemu decydować o swoim losie i szczęściu. Gdy wszystko wydaje się dograne i świat przed rodzeństwem stoi otworem, w progu pojawia się niezwykle charyzmatyczna niania, która wywraca cały plan do góry nogami. Film jest opowieścią okraszoną czarnym humorem, świetnymi żartami oraz artystycznym chaosem. Przypomina dorosłym, dlaczego warto poświęcać czas swoim dzieciom.

Warto również obejrzeć takie filmy jak Smok Życzeń, Morska Bestia, Leo, a także Orion i Ciemność.

Miłość, śmierć i roboty

Teraz przechodzimy do animacji, które trafią do starszego widza. "Miłość, śmierć i roboty" jest to seria krótkich animowanych niepowiązanych ze sobą odcinków skupiających się wokół nowych technologii, sztucznej inteligencji, robotów, a także wokół ludzi, ich potrzeb i emocji. Często skrajne nastroje popychają głównych bohaterów do wyjątkowych decyzji, niekiedy wręcz znajdujących się na granicy człowieczeństwa.

Serial bardzo często przedstawia mroczne aspekty przyszłości, często jest okrutny, pojawiają się także elementy dramatu i horroru. Jednakże niektóre odcinki bazują na czarnym humorze i pozytywnym wydźwięku. Propozycja może zachwycić dbaniem o szczegóły animacji, co dodatkowo urealnia niektóre przedstawione w serialu światy. W jaki sposób nowe technologie mogą zmienić świat w przyszłości? Odpowiedź może kryć się w serialu "Miłość, śmierć i roboty".

Niebieskooki samuraj

"Niebieskooki samuraj" jest jedną z najgłośniejszych animacji od Netflixa z ostatnich kilku miesięcy. W momencie zaskarbiła sobie serca widzów i została doceniona przez krytyków. Jest to niezwykle mocna propozycja, zarówno pod względem akcji, jak i fabuły. Przez niektórych animacja została okrzyknięta najlepszym serialem Netflixa z 2023 roku.

Serial przenosi nas do Japonii z okresu Edo (od XVII wieku do połowy XIX wieku), kiedy w kraju panuje idea izolacjonizmu. Każdy przejaw inności jest brutalnie tępiony, najgorzej mają osoby o innym kolorze skóry. Bohaterką opowieści jest młoda wojowniczka, która wyrusza na szlak zemsty, na tych, którzy uczynili z niej wyrzutka. Dokąd zaprowadzi ją obrana droga? Propozycja ta jest wyjątkowo krwawa i pełna akcji, zaś całość czaruje wyjątkową animacją.

Rozczarowani

"Rozczarowani" to średniowieczna opowieść o księżniczce Dreamlandu. Jednakże niech nikogo to nie zmyli. Tiabeanie jest wyjątkowo buntownicza, każdego wieczoru przesiaduje w barze, wlewając w siebie kolejne mocne trunki. Nie odmawia także innych używek. Wybitnie nie dogaduje się ze swoim ojcem i macochą, a młodszego brata całkowicie ignoruje. Jednakże w jej życiu pojawiają się dwie niezwykłe istoty, które będą jej towarzyszyć w każdym odcinku - jest nim elf Elfo (twórcy postarali się z imieniem) oraz demon Luci.

Elfo jest idealnym przykładem panikarza, miągwy i cykora, który chce zmienić zachowanie Tiabeanie na lepsze, zaś Luci odznacza się wyjątkowo czarnym humorem i wyrafinowanymi zachciankami, namawia również księżniczkę do coraz gorszych rzeczy. Od tej pory cała trójka będzie przeżywać niezwykłe przygody okraszone różnego rodzaju używkami, przemocą, czarnym żartem i magiczną tajemnicą.

Nastolatek z Polski nagrodzony przez NASA za zdjęcie Wilczego KsiężycaPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas