15-metrowa kaczka nawiedziła Sydney

Świadkami niecodziennej "inwazji" byli w czwartek mieszkańcy Sydney. Do tamtejszego portu wpłynęła bowiem gigantyczna, 15-metrowa... gumowa kaczka, zamieniając słynny Darling Harbour w największą wannę świata.

15-metrowa kaczka jak gdyby nigdy nic wpłynęła do portu w Sydney
15-metrowa kaczka jak gdyby nigdy nic wpłynęła do portu w SydneyYouTube

Wykonana w 2007 roku kaczka przybyła do Sydney z okazji odbywającego się tam festiwalu. Jej twórca to Holenderski artysta-rzeźbiarz, Florentijn Hofman, który na stworzenie dzieła potrzebował trzech tygodni.

"Ja nie robię wielkich rzeźb. Po prostu czasem powoduję, że to świat wydaje się nieco mniejszy" - żartował Hofman pytany przez dziennikarzy o swoją kaczkę-giganta.

Rzeźba to część dwugodzinnego show, "Act Two - The Arrival", otwierającego w piątek Sydney Festival. Jest to historia chłopca, który szykuje się do kąpieli, lecz nagle zdaje sobie sprawę, że zgubił gdzieś ulubioną gumową kaczuszkę.

W spektakularne przedstawienie zaangażowanych zostanie ponad stu akrobatów, tancerzy i muzyków, a także "puszczaczy" ogromnych baniek mydlanych.

Jak podkreśla twórca gumowej kaczki, jego dzieła zmieniają postrzeganie przestrzeni publicznej przez mieszkańców. Nie inaczej ma być w Sydney.

"Moja rzeźba niesie ze sobą radość, ale także zdziwienie. Przede wszystkim jednak gromadzi wokół siebie ludzi i zbliża ich. Jesteśmy przecież jedną wielką rodziną,a morza i oceany to nasza ogromna kąpielowa wanna. Gdy kaczka zniknie, ludzie będą patrzeć na to miejsce zupełnie inaczej" - przyznaje Florentijn Hofman, którego rzeźba nie po raz pierwszy trafia na pierwsze strony gazet. Kaczuszka wcześniej odwiedziła m.in. Japonię, Brazylię, czy Nową Zelandię.

Giant rubber duck floats through Sydney's Darling Harbour
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas