Wdychasz to codziennie. Groźne zanieczyszczenie może prowadzić do demencji
Badacze od jakiegoś czasu analizują wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie człowieka. Obok zagrożeń dla układu oddechowego ujawniane są też inne problemy. Teraz naukowcy wskazują na powiązania z uszkodzeniami mózgu. Praktycznie każdy wdycha te zanieczyszczenia codziennie, a szczególnie groźne jest jedno z nich - zwiększa względne ryzyko demencji u danej osoby o 17 proc.

Głęboki wdech, a potem... Ból gardła, astma i zmiany w mózgu
Zanieczyszczenie powietrza szkodzi nie tylko płucom - może także uszkadzać mózg - alarmują naukowcy z Uniwersytetu Cambridge. Badanie z uwzględnienie danych milionów osób wykazało, że długotrwała ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza znacząco zwiększa ryzyko rozwoju demencji, w tym choroby Alzheimera i otępienia naczyniowego.
Łącznie badacze uwzględnili 51 badań, obejmujących informacje na temat ponad 29 milionów uczestników pochodzących m.in. z Europy, a także Ameryki Północnej, Australii czy Azji. W wynikach najczęściej pojawiały się trzy rodzaje zanieczyszczeń skorelowane z demencją.
- Długotrwała ekspozycja na zanieczyszczenie powietrza zewnętrznego jest czynnikiem ryzyka wystąpienia demencji u osób dorosłych, które wcześniej cieszyły się dobrym zdrowiem - zaznacza starsza autorka badania, dr Haneen Khreis z Zakładu Epidemiologii MRC.
Wdychamy ogrom zanieczyszczeń. To może zwiększać ryzyko demencji
Badacze wykazali, że wdychane wraz z powietrzem zanieczyszczenia, szczególnie takie jak PM2,5, dwutlenek azotu i sadza, są powiązane ze znacznie wyższym ryzykiem demencji, wskazali badacze. Co jest najbardziej niebezpieczne? PM2,5, czyli drobny pył zawieszony, którego średnica nie przekracza 2,5 mikrometra. Tego rodzaju pył zawieszony jest uznawany za najgroźniejszy dla zdrowia.
To maleńkie cząsteczki pochodzące przede wszystkim z ruchu ulicznego i przemysłu - m.in. ze spalania paliw samochodowych. Taki pył zawieszony powstaje też np. w wyniku pożarów lasów. Właśnie takie drobinki mogą osadzać się głęboko w płucach, przenikać do krwioobiegu i docierać aż do mózgu. Jakikolwiek poziom stężenia pyłu PM2,5 niekorzystnie wpływa na zdrowie, a według naukowców każde 10 mikrogramów PM2,5 na metr sześcienny zwiększa względne ryzyko demencji u danej osoby o 17 proc.
Stan zapalny, stres oksydacyjny, uszkodzenia mózgu
Jak to w ogóle działa? W komunikacie Uniwersytetu w Cambridge badacze wyjaśniają, ze zanieczyszczenia mogą wywoływać stan zapalny i stres oksydacyjny w mózgu. Chociaż wyniki pokazały, że narażenie na te skażenia powietrza zwiększało ryzyko choroby Alzheimera, a efekt ten wydawał się najsilniejszy w przypadku otępienia naczyniowego, rodzaju demencji związanym z zaburzonym przepływem krwi do mózgu.
Nie ma jednego idealnego sposobu na szybkie usunięcie tego zagrożenia. Konieczne jest działanie wielotorowe w celu jego zniwelowania. Zdaniem naukowców potrzebne są ostrzejsze regulacje dotyczące emisji z transportu i przemysłu. To ważne w szerszym ujęciu, nie tylko w kontekście walki z podwyższonym ryzykiem demencji. Działania niwelujące zanieczyszczenia powietrza mogą bowiem przynieść globalne korzyści na wielu płaszczyznach: tak zdrowotne, społeczne, jak i ekonomiczne.
Wyniki badań opublikowano na łamach "The Lancet Planetary Health".