Czarna magia w służbie mafii

Działania mafii kojarzą się głównie z szantażem, fizyczną przemocą i użyciem broni palnej. Eksperci twierdzą, że istnieje też odnoga mafii, która swą skuteczność opiera na mrocznej stronie... ezoteryki.

Raffaele Cutolo, założyciel Sacra Corona Unita.
Raffaele Cutolo, założyciel Sacra Corona Unita.MWMedia
Lupara, klasyczne narzędzie egzekucji używane przez mafiosów.
MWMedia

Publikacja z "Journal of Forensic Sciences" ujawnia wiedzę na temat ezoterycznych praktyk członków Sacra Corona Unita i jednoznacznie wskazuje, że ci mafiosi wyznają doktrynę Ścieżki Lewej Ręki - to jedno z określeń mrocznej odmiany wiedzy tajemnej.

Znaczenie przysięgi składanej przez członków zbrodniczego bractwa, rola noszonych przez nich tatuaży oraz rozmaitych przedmiotów - wszystko to eksperci przeanalizowali dzięki materiałom zebranym w trakcie śledztw obejmujących

83 przypadki morderstw rytualnych

popełnionych przez członków Sacra Corona Unita.

W organizacji tej kładzie się nacisk na mistyczne podejście do wszystkich ceremonii. Rytuały, tajne kody, okrutne, ale też i teatralne kary nawiązują, według kryminologów, do tradycji masonerii, są jednak jej mocno zniekształconą wersją. Widoczne są też wpływy tradycyjnej czarnej magii do dziś praktykowanej w najuboższych regionach Włoch.

W SCU praktykowane są rytuały nawiązujące do doktryny Ścieżki Lewej Ręki.
MWMedia

kropla krwi pieczętuje przysięgę.

Każdy członek tej organizacji ma pseudonim i otrzymuje związany z nim symboliczny przedmiot. Przykładowo, gdy policja przeprowadziła badania grobu poległego w ramach bandyckich rozrachunków syna jednego z szefów tej organizacji, przy zwłokach znaleziono rogi wołu - zabity mafioso miał pseudonim Byk. Z kolei przy ciele zabitego zdrajcy, czyli informatora policji, natrafiono na truchło myszy. Mysz, to w symbolice Sacra Corona Unita, symbol prostytucji i zdrady.

Kryminolodzy wskazują też na rytualne palenie zwłok stosowane przez mafiosów z SCU. To część symbolicznego kodu rozumianego przez wszystkich członków organizacji, który mówi, że wrogowie i zdrajcy zostaną zniszczeni żywym ogniem, tak że

zostanie po nich tylko popiół.

Ten sposób zabijania nazywany jest lupara bianca, czyli biała lupara. Gwoli wyjaśnienia, lupara, to tradycyjna broń włoskich mafiosów. Jest to dubeltówka, "strzelba na wilki" z obcięta lufą, czyli tzw. obrzyn.

- W przypadku ceremonii lupara bianca przestępcy połączyli tradycję kojarzącą się z czarną magią ze skutecznością - komentuje ustalenia badaczy Joseph Scamiglio, emerytowany agent FBI, ekspert w zwalczaniu struktur mafijnych. - Pamiętać trzeba, że dokładne spalenie ciała ofiary nie tylko wzbudza zabobonny lęk, ale też utrudnia identyfikację zmarłego oraz eliminuje jakiekolwiek ślady pozostawione przez morderców.

Pomimo coraz pełniejszej wiedzy, jaką na temat Sacra Corona Unita dysponują policjanci wielu krajów, zamknięta struktura tego przestępczego bractwa nie pozwala zlikwidować go w imieniu i metodami prawa. Tym bardziej, że SCU jest głęboko ukryta w strukturach innych organizacji mafijnych, takich jak Camorra, Ndranghetta czy Cosa Nostra.

Mroczne rytuały silnie wiążą mafiosów dając im poczucie siły wynikłe z przynależności do tajnej wspólnoty i posiadania zakazanej wiedzy. Prowadzi to do sytuacji, w której mafiosi mniej boją się kar, jakie mogą ponieść zgodnie z prawem, niż skutków zejścia ze ścieżki Lewej Ręki. Konsekwencjami, jakie niesie złamanie mrocznych, przepojonych złem zasad, jest śmierć poprzedzona cierpieniami oraz potępienie duszy.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas