Czy ludzie mogą w przyszłości stać się nowymi paliwami kopalnymi?
Czy niektórzy z nas w odległej przyszłości mogą „pójść drogą dinozaurów”? Chodzi o to, czy ludzkie ciała pod wpływem czynników środowiskowych mogą przekształcić się w paliwa kopalne, tak jak to miało miejsce z dinozaurami. Naukowcy mówią, że jest to nieprawdopodobne, lecz nie niemożliwe.
Ludzkość "pójdzie" drogą wytyczoną przez dinozaury? Czy nasz gatunek będzie ogniwem przyszłych paliw kopalnych, które będą wykorzystywane przez... właściwie przez kogo?
Jak wskazują naukowcy, ludzkie ciała przy działaniu odpowiednich warunków mogą stać się substancjami, które mogą przypominać obecne paliwa kopalne.
Dinozaury wchodzą w skład paliw kopalnych?
Paliwa kopalne takie jak węgiel, ropa naftowa, czy gaz ziemny powstały w wyniku rozkładu zooplanktonu i alg - to one stanowią główną część tych surowców. W zdecydowanej mniejszości składają się z pozostałości dawnych zwierząt.
W przypadku ropy naftowej materia organiczna na przestrzeni setek tysięcy lat odkładała się na dnie mórz, czy jezior. Dalej była ona przysypywana przez kolejne osady nieorganiczne. W ten sposób na materię organiczną działało bardzo wysokie ciśnienie, występowały warunki beztlenowe, oraz działały różnego rodzaju bakterie. Materia organiczna zamieniała się w kerogen, materiał przypominający wosk, a przy większej temperaturze przekształcała się dalej w ciekłe i gazowe węglowodory (proces katagenezy).
Ludzkie szczątki w odległej przyszłości staną się paliwem?
Obecnie wykorzystywane przez nas paliwa są wynikiem szeregu złożonych specyficznych procesów, które trwały przez miliony lat. Badacze wskazują, że jest bardzo mało prawdopodobne, by ludzkie szczątki zdołały przekształcić się w węglowodory, które można uznać za paliwo - jest to traktowane raczej w kategoriach science fiction. Aczkolwiek nie jest to niemożliwe.
Nieco bardziej prawdopodobne jest to, że nasze kości mogłyby przekształcić się w skamieliny tak jak kości dinozaurów. Jednakże kości same w sobie nie były "dobrym paliwem".
Portal Climatecafes twierdzi, że ludzkie ciało zbudowane jest m.in. z tłuszczów, białek i węglowodanów, które "zwierają energię chemiczną". Potencjalnie może ona zostać szybko uwolniona w trakcie spalania.
Aby z ludzkich ciał mogło powstać jakiekolwiek paliwo, w pierwszej kolejności potrzeba bardzo wysokiego ciśnienia, wysokiej temperatury i warunków beztlenowych. Do tego należałoby dorzucić także bakterie, które będą rozkładać ludzkie szczątki. Dodatkowo powinno występować hermetyczne i względnie szczelne środowisko. "Wisienką na torcie" byłby czas, na wszystkie transformacje potrzeba byłoby milionów lat.
Tak jak w przypadku ropy naftowej, ludzkie ciała potencjalnie mogłyby się transformować wskutek działania bakterii beztlenowych. W ten sposób zredukowane byłyby wszelkie siarczany i azotany. Materia mogłaby rozpadać się głównie na drodze hydrolizy. Dodając do tego czas, wysokie ciśnienie i wysoką temperaturę, mogłaby wytworzyć się substancja przypominająca kerogen, który jest stałą i nierozpuszczalną materią organiczną.
Dalej po długotrwałym wzroście temperatury (około 150-200 stopni Celsjusza) niektóre rodzaje kerogenu przekształcają się w ropę naftową lub w gaz ziemny. Zatem potencjalnie "ludzki kerogen" mógłby przekształcić się w coś na kształt ropy naftowej.
Jak podaje portal IFLScience część miękkich ludzkich tkanek, pod wpływem wspomnianych wcześniej procesów, mogłaby się przeobrazić w "cząsteczki paliw", jednakże byłoby ich na tyle mało, że nie byłyby użyteczne. Może to zabrzmieć dość drastycznie, ale żeby osiągnąć "przydatną ilość" złóż paliw z ludzkich szczątków, trzeba byłoby liczyć ludzkie szczątki w setkach, jak nie w tysiącach ton (które byłyby złożone w jednym miejscu).
Jak podają specjaliści, transformacja ludzi w paliwa kopalne bazuje jedynie na znanych procesach i obecnie znajduje się wyłącznie w sferze domysłów - do całego zagadnienia trzeba podchodzić z bardzo dużym dystansem i jak już wcześniej wspomniano, traktować to w kategoriach science fiction. Dlatego też nie można w 100 proc. przewidzieć wszystkich procesów i warunków, które musiałyby się pojawić, by uzyskać "ludzkie paliwo kopalne".