Grzegorz Korczak. Filmowiec, który tworzy niezwykłe motocykle
Grzegorz Korczak, reżyser efektów specjalnych do nominowanego do Oskara dokumentu "Królik po berlińsku", stworzył we Wrocławiu pracownię, w której powstają unikatowe motocykle. Artysta projektuje i tworzy jednoślady na bazie modeli produkowanych seryjnie.
Motocykle, które zostały zaprojektowane i wykonane w pracowni Korczaka, to unikatowe modele. Cześć z nich, na przykład przerobione według autorskiego projektu kawasaki zefir 550 czy honda CB550, były pokazywane podczas V targów motocykli Motorcycle Show Wrocław.
Korczak podkreśla, że projektowanie i przerabianie jednośladów to jego pasja, która narodziła się kilkanaście lat temu z zamiłowania do jazdy motorem.
- Będąc artystą wizualnym jestem estetą. Pierwszy motor, który kupiłem to junak z 1956 r. W sensie estetycznym nie do końca mi się podobał więc zacząłem przerabiać go w stylistyce retro ścigacza - mówił.
W pracowni artysty powstają motocykle, które są spełnieniem jego wizji bądź wizji klientów.
- Każdy z motocykli, który jest poddawany przeróbce, najpierw rozbieramy do ramy i silnika, fotografujemy i zaczynamy projektować na komputerze. Dzięki użytym narzędziom graficznym te projekty są bardzo realistyczne - mówił Korczak.
Artysta powiedział, że jego prace można nazwać tuningiem optyczny, ale często też zmieniane są parametry jezdne przerabianych modeli.
- Bardzo często "odchudzamy" o 15, 20 kilo przerabiane motocykle, dzięki temu pojazdy te są szybsze niż w oryginale - mówił.
Korczak i jego zespół do tej pory zrealizowali kilkanaście projektów. Motocykle, które powstały firmowane są marką Unikat. Cieszą się one coraz większą popularnością wśród miłośników jednośladów.
Artysta pytany o to, czy projektowanie jednośladów w jakiś sposób wypływa na jego pracę zawodową, podkreślił, że dzięki motocyklom udaje mu się złapać dystans do twórczości filmowej.
- Z kolei, w drugą stronę, umiejętność fotografowania i projektowania czy tworzenia efektów specjalnych pomaga w realizacji hobby - mówił.
Grzegorz Korczak ukończył wydział operatorski szkoły filmowej w Łodzi. Na swoim koncie ma zdjęcia do kilkunastu filmów. Zajmuje się również reżyserią i montażem oraz tworzy efekty specjalne. Artysta reżyserował efekty specjalne do nominowanego do Oskara dokumentu "Królik po berlińsku".