Joasia Zakrzewski dostała nagrodę za bieg, który... ukończyła z pomocą samochodu

Biegaczka Joasia Zakrzewski została zawieszona na 12 miesięcy w związku z tym, że ukończyła ostatni wyścig z pomocą... samochodu. Zawodniczka zajęła trzecie miejsce w wyścigu GB Ultras z Manchesteru do Liverpoolu w 2023 r. na 50 mil, który odbył się 7 kwietnia. Jednak jej wygrana została cofnięta po tym, jak wyszło na jaw, że w wyścigu pomogły jej konie mechaniczne...

Joasia Zakrzewski z 12-miesięcznym zakazem startowania w zawodach
Joasia Zakrzewski z 12-miesięcznym zakazem startowania w zawodach 123RF/PICSEL

Ukończyła maraton z pomocą samochodu

Chyba nie musimy nikomu tłumaczyć, dlaczego korzystanie z samochodu podczas podwójnego maratonu jest złe? No z wyjątkiem jednej Pani... Ultramaratończyk Joasia Zakrzewski zdobyła medal i trofeum za zajęcie trzeciego miejsca w wyścigu GB Ultras z Manchesteru do Liverpoolu, który odbył się 7 kwietnia 2023 roku.

Dystans do pokonania podczas biegu wynosił 80 kilometrów. Jednak po wyścigu, po analizie zapisu z nadajnika GPS, okazało się, że Joasia za pomocą samochodu pokonała około 4 kilometry, co automatycznie unieważnia jej wynik. Wspomniany odcinek miała pokonać w zaledwie 2 minuty. Co więcej, została nałożona na nią kara w postaci 12-miesięcznego zawieszenia udziału w zawodach przez organizację UK Athletics.

Kobieta odebrała trofeum, czego nie powinna była robić, biorąc pod uwagę okoliczności. Zakrzewski twierdziła, że jechała samochodem i ukończyła wyścig „w sposób niekonkurencyjny”. Twierdziła, że sędziowie zostali poinformowaniu o tym, że skorzystała z samochodu. Jednak Szkotka wcale nie mówiła im o tym nieuczciwym postępku.

Powódka odebrała trofeum na koniec wyścigu, czego nie powinna była robić, jeśli ukończyła wyścig w nielegalny sposób. Nie zwróciła także trofeum w tygodniu następującym po wyścigu. Nawet jeśli w dniu wyścigu cierpiała na mgłę mózgową, po wyścigu miała tydzień na uświadomienie sobie swoich czynów i oddanie trofeum, czego nie zrobiła. W końcu opublikowała post o wyścigu w mediach społecznościowych, ale nie ujawniła, w jaki sposób ukończyła wyścig.
Stwierdził niezależny panel dyscyplinarny.

Joasia Zakrzewski ma na swoim koncie wiele rekordów

Joasia Zakrzewski mieszka obecnie w Sydney w Australii. Przez 47 lat swojego życia ukończyła wiele wyścigów i ustanowiła rekordy. W lutym tego roku wygrała 48-godzinny wyścig, ustanawiając jednocześnie ówczesny rekord świata na dystansie 411,5 kilometra.

W 2011 roku reprezentowała Wielką Brytanię w Mistrzostwach Świata IAU, w którym indywidualnie zdobyła srebro, a w 2014 i 2015 roku brąz. Była również reprezentantką Team Scotland w maratonie na Igrzyskach Wspólnoty Narodów Glasgow w 2014 roku. Natomiast w 2020, w wieku 44 lat, wygrała 24-godzinny bieg w Australii, pokonując potężny dystans ponad 236 kilometrów.   

Biorąc pod uwagę jej osiągnięcia oraz determinację, mimo zbliżających się 50 urodzin, tym bardziej wydaje się rozczarowujące jej postępowanie podczas ostatniego wyścigu.

"Wydarzenia": W Katowicach jest testowany autonomiczny autobusPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas