Kaski i gruz z dachu. Dramatyczna sytuacja urzędników

Narzekasz na warunki w pracy? Pamiętaj, że zawsze mogło być o wiele gorzej. Urzędnicy z indyjskiego miasta Banda w stanie Uttar Pradesh ściągnęli na siebie uwagę mediów i internautów po tym, jak zaczęli nosić w pracy niecodzienny element ubioru. Sufit w pomieszczeniach, w których pracują, jest w tak złym stanie, iż muszą ubierać motocyklowe kaski, aby zapobiec urazowi głowy.

To nie są wygłupy. Urzędnicy muszą zakładać kaski do pracy, gdyż sufit dosłownie wali im się na głowy
To nie są wygłupy. Urzędnicy muszą zakładać kaski do pracy, gdyż sufit dosłownie wali im się na głowyYouTube

Kiedy świat dosłownie wali ci się na głowę, ale musisz siedzieć w biurze, bo to w końcu twoja praca, trzeba zastosować konkretne rozwiązania. Szczególnie, gdy twój pracodawca ma gdzieś fakt, że z sufitu spada gruz i kamienie. A co najlepiej chroni głowę? Oczywiście kask.

Fotografie przedstawiające pracowników departamentu energetyki w Bandzie z motocyklowymi ochraniaczami na jako pierwsza opublikowała indyjska agencja ANI.

Materiał momentalnie rozniósł się po sieci, wywołując mnóstwo żartów, ale także oburzenie z powodu warunków, w jakich muszą pracować urzędnicy.

Nie jest to manifestacja ich miłości do przemieszczania się popularnym w Indiach środkiem lokomocji, jakim są skutery i motocykle ani wyraz sympatii do twórczości zespołu Daft Punk. Kaski są jedyną rozsądną opcją, żeby uchronić się przed odpadającym z sufitu tynkiem.

Jak informują lokalne media, kaski nie są też konsekwencją żadnego happeningu ani formą protestu. Zdjęcia z urzędu wyraźnie pokazują, że w dachu budynku są całe dziury, z których co jakiś czas coś odpada. Pomieszczenie podtrzymuje tylko jeden filar, który lata swojej świetności ma już dawno za sobą.

Pracownicy zgłaszali problem kilkukrotnie, gdyż ich biura są w fatalnym stanie nie od wczoraj, a od kilku lat. Nikt jednak nic z tym nie zrobił. Nie mogą po prostu przestać chodzić do pracy, bo miasto potrzebuje prądu cały czas, a to właśnie oni administrują systemem dostarczania energii elektrycznej. Jak na razie nie mają więc innego wyjścia.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas