​Knickers: Onieśmielających rozmiarów byk!

Waży aż 1400 kilogramów i ma prawie dwa metry wzrostu. Bez najmniejszych problemów góruje nad swoim stadem. Jego właściciel zarzeka się, że byk nie chce przestać rosnąć...

Poznajcie Knickersa - byka, który był za duży, by trafić pod nóż...
Poznajcie Knickersa - byka, który był za duży, by trafić pod nóż...YouTube

- Knickers nie nadaje się na eksport - mówi australijski hodowca Geoff Pearson. - Jest po prostu za duży - dodaje z dumą.

Potężny byk narodził się siedem lat temu i od samego początku swojego życia wyróżniał się na tle stada. 

- Nazwaliśmy go Knickers (slangowe określenie na majtki - red.), bo jego "najlepszemu koledze" daliśmy na imię Bra (z angielskiego - biustonosz). Nie spodziewaliśmy się, czegoś tak ogromnego!

Kiedy jego pobratymcy trafiali pod nóż on... rósł w oczach. I to dosłownie! Pearson próbował sprzedać go do rzeźni, ale rozmiary zwierzęcia skutecznie odstraszyły potencjalnych kontrahentów. Ich decyzji nie zmienił nawet fakt, że z blisko półtorej tony mięsa dałoby się zrobić kilka tysięcy pełnowartościowych burgerów.

Przywódca stada - reszta samców nie miała do niego startu - wyróżnia się wśród bydła także swoim umaszczeniem.

Wśród blisko 20 tysięcy osobników będących w posiadaniu pana Pearsona tylko Knickers jest czarno-biały. Na ich tle wygląda on jak przedstawiciel zupełnie innego gatunku.

Meet Knickers, the 1,400kg cow from Australia

Największy byk Australii nie jest jednak rekordzistą. Księga rekordów Guinnessa wspomina o wole nazwanym Bellino z Włoch. Według oficjalnych danych miał on aż 202 centymetry wzrostu.

Dla porównania: Knickers waży tyle, co dwa i pół potężnego niedźwiedzia grizzly.

Jaki los czeka Knickersa? Wszystko wskazuje na to, że cieszący się chwilą sławy byk dożyje spokojnej starości na farmie blisko 150 kilometrów od Perth. Należy przy tym wspomnieć, że byk został wykastrowany - nie ma więc szans na przekazanie swoich wyjątkowych genów dalej.

Nie zmienia to jednak faktu, że w tym przypadku rozmiar miał - naprawdę - ogromne znaczenie...

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas