Koronawirus: Rosjanie wznieśli ochronę przed zarazą na "wyższy poziom"

Maseczek ochronnych brakuje służbom zdrowia właściwie na całym świecie. Nic dziwnego, że zwykli obywatele biorą sprawy w swoje ręce i szyją je dla siebie lub lekarzy. O tym, jak do sprawy podeszli Rosjanie, już robi się głośno na całym świecie.

article cover

Koronawirus: Rosjanie wznieśli ochronę przed zarazą na wyższy poziom

Charakterystyczne dzioby lekarzy walczących z zarazą wypełniane były ziołami lub przyprawami. Miały one ułatwić oddychanie okrytym grubymi warstwami materiału i zasłoniętym szczelnie maskami medykom.
Warto zaznaczyć, że ubiór lekarzy z XVII i XVIII w. zainspirował także mieszkańców Lwowa. Na tę chwilę jest to tylko rodzaj performance'u.
Dzieło, które możecie podziwiać na powyższych zdjęciach powstało w cztery godziny. 37-latka przekonuje, że jej dzieło może być wielokrotnego użytku i nadaje się do prania. Kapelusz nie jest na stałe połączony z dziobem, a właściwą część maski, w której znajduje się specjalna kieszeń, można dodatkowo zabezpieczyć środkiem antyseptycznym lub... "ziołami czy też czosnkiem, jeśli wierzycie w ich lecznicze właściwości" - przekonuje Rosjanka w rozmowie z serwisem Horn News.
Grube wełniane maski z "dziobem" i kapeluszem na wzór tych, które nosili miejscy lekarze kilkaset lat temu. To tylko jeden z bijących rekordy popularności projektów "środków ochrony osobistej" autorstwa Julii Pupkiny z Czelabińska. Kiedy tamtejsze władze dały do zrozumienia, że ten kto chce nosić maseczkę ochronną powinien zrobić ją sobie samemu, miłośniczka robienia na drutach nie czekała ani chwili.
+4
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas