Miód z wkładką. W słoiku znajdziesz potężnego szerszenia!
Miód chyba każdemu kojarzy się ze słodką, lepką substancją. Za sprawą Japończyków może się to zmienić. Pszczeli produkt z prefektury Oita postanowiono "poprawić" przez zatopionego w nim przerażającego szerszenia!

Słoiczek z wkładką ma pojemność 150 mililitrów i kosztuje około 42 złotych. Producenci przekonują, że ich kontrowersyjny pomysł jest jak najbardziej zdatny do spożycia, ale pod jednym warunkiem - że zostawimy w spokoju samego szerszenia.
W tym miejscu należy wspomnieć, że te owady - będące największymi wrogami pszczół - zalewane są miodem "na żywca". Otwierając słoik nie należy się jednak bać, że groźny owad ożyje. Trzeba jednak uważać na jego żądło, w którym wciąż może znajdować się jad.Sama obecność martwego szerszenia w miodzie ma nie tylko ozdobny charakter. "Wkładka" sprawia, że zawarte w ciele owada esencje i ekstrakty przedostają się do miodu czyniąc go jeszcze zdrowszym. Nie bez przyczyny słoiczki z japońskim miodem szybko stały się hitem. Ich zdjęcia na Twitterze przekazano sobie dalej ponad 30 tysięcy razy! W sieci nie brakuje opinii, że ten produkt może stać się bardzo oryginalnym suwenirem z Kraju Kwitnącej Wiśni. W końcu chyba nigdzie indziej żaden pszczelarz nie wpadłby na podobny pomysł...
