Najbardziej odludne miejsce na Ziemi szuka pracownika. Idealna oferta dla introwertyków?

Masz już dość ludzi, swojej pracy i otaczającego świata? Myślisz o tym żeby rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? Czasem jesteśmy tak przytłoczeni, że nawet piękne polskie góry nie wystarczą. Dlatego może warto spróbować na Antarktyce?

Przez ostatnie lata firmy były niejednokrotnie zmuszone do tego, by zamknąć biura, a pracownicy przechodzili na pracę zdalną. Niektórzy ciężko znieśli samotność spowodowaną wszystkimi restrykcjami, lecz inni doskonale odnaleźli się w świecie z minimalnymi interakcjami międzyludzkimi. Teraz, gdy wszystko wraca do normy, niektórym z nas może być trudno przestawić się na poprzedni tryb życia i pracy. Dla osób, które chciałyby nadal praktykować egzystencję w odosobnieniu pojawiło się nowe rozwiązanie. Dlaczego nie rzucić tego wszystkiego i pojechać... na Antarktykę?

Reklama

W ostatnim czasie pojawiły się wakaty w placówce pocztowej na Antarktyce. Rekrutację rozpoczęła brytyjska organizacja charytatywna UK Antarctic Heritage Trust. Nabór dotyczy pracy sezonowej, która potrwa od listopada do marca, właśnie wtedy, gdy na południowej półkuli jest lato.

Dokładnym miejscem pracy będzie baza Port Lockroy, znajdująca się na wyspie Goudier w Archipelagu Palmera. 

Organizacja charytatywna potrzebuje kilku osób, do których obowiązków będą należeć: prowadzenie poczty, muzeum i sklepu z upominkami w bazie Port Lockroy. Jednak najciekawszym obowiązkiem wydaje się liczenie wielotysięcznej populacji pingwinów, które naturalnie tam występują. Mało ludzi i dużo pingwinów, czy istnieje lepsze miejsce do życia dla introwertyków? 

Kandydaci muszą się liczyć z wieloma wyrzeczeniami. Warunki zakwaterowania są tam dość skromne, a pracownicy nie mogą nawet liczyć na regularny dostęp do prysznica. Ten pojawia się dopiero w przypadku przypłynięcia statku. Dostęp do elektryczności jest mocno limitowany, a internetu nie ma tam wcale. Kontakt ze światem zewnętrznym byłby bardzo utrudniony

Placówka pocztowa na wyspie Goudier jest najbardziej odległym urzędem pocztowym na świecie, więc znajduje się tam ograniczona liczba ludzi. Wybrani kandydaci będą sąsiadowali z kolonią. Jakie są wymagania, by stać się pracownikiem poczty w bazie Port Lockroy? Przede wszystkim trzeba być zdolnym do pracy fizycznej bez żadnych przeciwwskazań medycznych. Trzeba się też liczyć z surowym klimatem Antarktyki. Chociaż w sezonie letnim temperatury są tu względnie wysokie, bo od -5 do 10 stopni Celsjusza, tak chłodne wiatry i bliska obecność oceanu nie pozwalają zapomnieć o tym, gdzie się znajdujesz. 

Spędzenie sezonu w tym miejscu to nie tylko praca, ale też przyjaźnie na całe życie. Zapewnia o tym Lauren Elliott w rozmowie z portalem BBC, która już kiedyś wzięła udział w tej przygodzie. Brytyjka twierdzi, że nawet nieprawdopodobna liczba pingwinich odchodów nie powstrzymała jej przed świetną zabawą, a kontakt z ekipą, która z nią wtedy przebywała na wyspie, utrzymuje do dzisiaj. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Antarktyka | Antarktyda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy