Ochrzcili syna dla Hitlera. Wstrząsające, co znaleźli w ich domu...

22-latek i 38-latka od najmłodszych dni dziecka zarażali je chorą ideologią /BEEM/East News
Reklama

Fanatyczna para brytyjskich neonazistów trafiła ostatnio na czołówki gazet, po tym jak okazało się, że imię, jakie nadali swojemu nowo narodzonemu synowi to... dedykacja dla wodza III Rzeszy!

Adolf - tak na drugie imię ma syn Adama Thomasa i Claudii Patatas. 22-latek i 38-latka, znani byli wcześniej wymiarowi sprawiedliwości jako członkowie zdelegalizowanej w 2016 roku prawicowej organizacji, gloryfikującej Adolfa Hitlera i III Rzeszę.

Podczas rozprawy w sądzie w Birmingham przyznali, że drugie imię "Adolf" wybrali dla swojego potomka nieprzypadkowo. Miał to być wyraz admiracji Hitlera. Pracownicy opieki społecznej, którzy udali się do domu zamieszkanego przez Thomasa i Claudię byli w szoku, gdy zobaczyli, w jakich warunkach przyszłoby wychowywać się ich dziecku.

Zabezpieczono tam m.in foremkę do ciastek w kształcie swastyki, emaliowy kubek z pieczęcią "Waffen SS", procę, kuszę, odzież i flagi z zakazaną symboliką, a także zdjęcia, na których ojciec w stroju rasistowskiej organizacji Ku Klux Klan trzyma na ręku niemowlę.

Oprócz nich, przed sądem stanęło także czterech innych członków nielegalnych ugrupowań. Oskarżeni zostali o propagowanie postaw nacjonalistycznych, szerzenie rasizmu  i nienawiści. Cała szóstka usłyszy wyroki podczas kolejnych rozpraw, które odbędą się 14 i 17 grudnia.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy