Podglądał koleżankę na skanerze ciała

Pracownikowi londyńskiego lotniska Heathrow grozi utrata pracy po tym, jak nakryto go na oglądaniu zdjęć koleżanki, która przypadkowo przeszła przez tzw. skaner ciała.

Skaner ciała na paryskim lotnisku Charles de Gaulle
Skaner ciała na paryskim lotnisku Charles de GaulleAFP

Ochroniarz w osobnym pomieszczeniu

Władze lotniska Heathrow traktują incydent jako niewłaściwe wykorzystanie lotniskowego sprzętu i wszczęły kroki dyscyplinarne wobec Lakera. Jeśli zarzuty potwierdzą się to mężczyzna zostanie zwolniony. Jest to pierwszy w Wielkiej Brytanii przypadek niewłaściwego wykorzystywania skanerów ciała, wprowadzanych w następstwie nieudanego zamachu na amerykański samolot lecący w ostatnie Boże Narodzenie z Amsterdamu do Detroit.

AFP

Sprzeczne z prawem do prywatności

Brytyjska Komisja ds. Równości i Praw Człowieka krytykuje urządzenia jako sprzeczne z prawem do prywatności. Wyraża też obawy, iż stosowanie skanerów będzie oznaczało dyskryminację muzułmanów, gdyż to oni będą najczęściej poddawani tego rodzaju kontroli.

Komisja spraw wewnętrznych Izby Gmin w najnowszym raporcie stwierdziła, iż obawy związane z naruszeniem prywatności wyrażane przez przeciwników skanerów są przesadne. Komisja żałuje, że urządzeń nie wprowadzono wcześniej i wyraża nadzieję, że nowa generacja skanerów będzie skuteczniejsza niż obecna.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas