Rośliny na Księżycu do 2025 roku? Australia ma ambitne plany

Australijscy naukowcy będą próbować wyhodować rośliny na Księżycu w ramach nowej misji kosmicznej. Ma ona utorować drogę dla przyszłej kolonizacji naszego naturalnego satelity. Czy im się uda?

Jak poinformował dr Brett Williams z Queensland University of Technology, nasiona będą przeniesione przez statek w ramach misji Beresheet 2 - jest to prywatna izraelska misja księżycowa. Jak podaje The Jerusalem Post powołując się na Techniom UK, misja Beresheet 2 ma kosztować około 100 mln dolarów, a orbiter ma przenieść dwa małe lądowniki. Będzie to pierwsze "podwójne" lądowanie na Księżycu w trakcie jednej misji.

Po wylądowaniu nasiona będą podlewane wewnątrz specjalnej zamkniętej komory, która będzie stale monitorowana pod kątem oznak kiełkowania i wzrostu. Rośliny do tego kosmicznego zadania będą wybrane na podstawie ich cech, tj. jak szybko kiełkują i jak radzą sobie w ekstremalnych warunkach. Jedną z potencjalnych roślin może być tzw. trawa zmartwychwstania pochodząca z Australii, która może przetrwać bez wody w stanie uśpienia przez kilka lat. Naukowcy stwierdzili: - Projekt jest wczesnym krokiem w kierunku uprawy roślin do produkcji żywności, leków i tlenu, które są kluczowe dla ustanowienia ludzkiego życia na Księżycu.

Reklama

Jak mówi Caitlin Byrt, profesor z Australijskiego Uniwersytetu w Canberze, badania są istotne także ze względu na obawy związane z bezpieczeństwem żywnościowym spowodowanym zmianami klimatu na Ziemi. Dodała także: - Jeśli możesz stworzyć system uprawy roślin na Księżycu, możesz stworzyć system uprawy żywności w niektórych z najtrudniejszych środowisk na Ziemi.

Projekt powstał z inicjatywy Lunaria One, w której współpracują naukowcy z Australii i Izraela.

Drugie podejście Izraela z misją księżycową

Beresheet był izraelską sondą kosmiczną i lądownikiem zbudowanym przez organizację non-profit SpaceIL oraz Israel Aerospace Industries - była to pierwsza prywatna sonda, która miała wylądować na Księżycu. Statek został wyniesiony przez rakietę Falcon 9 z kosmodromu CCAFS w 2019 roku. Niestety podczas podejścia do lądowania główny silnik uległ awarii i sonda rozbiła się o powierzchnię Księżyca.

Lądownik był wyposażony m.in. w panele słoneczne, aparat fotograficzny, magnetometr i laserowy retroreflektor. Oprócz tego na pokładzie przewoził flagę Izraela, tekst Biblii, nagranie hymnu kraju, dziecięce rysunki oraz kapsułę czasu, która zawierała bazę danych z milionami zarchiwizowanych dokumentów, m.in. słowniki, czy encyklopedię.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Księżyc | misja kosmiczna | orbiter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy