Też chcą mieć prawo do nagich piersi
Już nie tylko szwedzkie feministki, także Raelianie przyłączyli się do walki o prawo kobiet do chodzenia bez góry.
Pierwszy ruch wykonały Szwedki pod koniec zeszłego roku.
Od tego czasu szwedzka organizacja "Bara Brost" walczy o to, żeby panie mogły wejść bez góry od kostiumu na publiczny basen. - Naszym celem jest rozpoczęcie debaty na temat niespisanych kulturowych zasad, w myśl których dyskryminuje się ciało kobiety. Nie ma powodu, dla którego kobieta miałaby obowiązek chodzić w biustonoszu na basenie - mówiła wówczas w rozmowie z AFP Ragnhild Karlsson.
Wierzą w UFO i prawo do topless
Teraz pomysł podchwycili twórcy strony gotopless.org, którzy na 8 marca 2009 roku planują w Ameryce Narodowy Dzień Protestu Topless.
Przekonują, że wszelkie przypadki zakazywania kobietom chodzenia topless są sprzeczne z 14. poprawką do amerykańskiej konstytucji gwarantującą równouprawnienie płci. - Obecnie kobiety, które odważą się pokazać topless publicznie, ryzykują aresztowanie, kary finansowe i upokorzenie - czytamy na stronie gotopless.org.
Za stroną stoi kontrowersyjny Rael, przywódca sekty Raelian, którzy twierdzą, że wszyscy jesteśmy produktem inżynierii genetycznej obcej cywilizacji i oczekują jej powrotu na Ziemię. O sekcie stało się głośno w 2004 roku, gdy ogłosiła, że udało się jej sklonować człowieka.
Ale fakt, że ktoś wierzy w UFO nie powoduje automatycznie, iż musi się mylić w innych kwestiach.
U nas panie też muszą powalczyć
W Polsce ostatnio głośno było o dwóch paniach, które opalały się topless na szczecińskiej plaży, za co straż miejska oskarżyła je o publiczne dopuszczenie się nieobyczajnego czynu.
- Takie mamy prawo. Jeśli pani wybierze się topless na Rynek Główny w Krakowie, policjant na pewno zwróci na nią uwagę. Za nieobyczajny wybryk kierujemy sprawę do sądu grodzkiego, gdzie grozi jej do 5 tys. złotych grzywny - wyjaśnia nam Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. Co sądzicie? Czy tak być powinno?
ML