Trump zmienia mapę świata. Zatoka już nie Meksykańska. "Nowa piękna nazwa"
Donald Trump został 47. prezydentem USA - podczas swojej inauguracyjnej przemowy od razu ogłosił szereg zmian. Padła m.in. informacja o zapowiadanym już wcześniej przemianowaniu Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską. Prezydent wskazuje na gospodarczą i strategiczną rolę zatoki. Czy cały świat musiałby uwzględnić zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej?
Donald Trump ogłosił pierwsze decyzje. Zmiany na mapie
Podczas swojej inauguracyjnej przemowy Donald Trump po raz kolejny potwierdził zamiary dotyczące wprowadzenia dalekosiężnych zmian. W ramach swoich planów ogłosił między innymi podjęcie kroków w celu przemianowania Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską. Określenie to parokrotnie pojawiało się w żartach (np. komika Stephena Colberta w 2010 roku, który odnosił się do wycieku ropy z Deepwater Horizon), teraz jednak sprawa przybrała całkiem poważny obrót - choć reakcje na ogłoszenie Trumpa nie były pozbawione uśmiechów.
Decyzja ta, zgodnie z jego słowami, miałaby podkreślić dominującą rolę Stanów Zjednoczonych w regionie oraz stanowić "uhonorowanie amerykańskiej wielkości". Pomysł wywołał natychmiastową falę komentarzy, zarówno w kraju, jak i za granicą. Internautom nie uszła uwadze m.in. reakcja Hillary Clinton. To właśnie m.in. w tym przypadku widać rozbawienie.
Zatoka Meksykańska staje się Zatoką Amerykańską
Nazwa zatoki ma pochodzić od terminu Mexica, jak określali siebie Aztekowie w języku nahuatl, lub od ich głównego ośrodka, miasta Meksyk. Hiszpańscy kolonizatorzy starali się wprowadzić nazwę "Zatoka Nowej Hiszpanii", przez jakiś czas funkcjonowało określenie "hiszpańskie morze". Z czasem do terenów tych przylgnęła jednak nazwa Zatoka Meksykańska.
Trump już wcześniej zapowiadał zmiany, zaznaczając, że Zatoka Amerykańska to "piękna" i "pasująca" nazwa. W związku z ogłoszeniem przez Trumpa podjęcia działań wykonawczych w celu zmiany nazwy na Zatokę Amerykańską gubernator Florydy Ron DeSantis jako pierwszy zastosował nowe nazewnictwo, używając go przy okazji ogłoszenia stanu wyjątkowego z powodu atakującej Florydę burzy śnieżnej.
Co wydobywa się w Zatoce Meksykańskiej?
Zatoka Meksykańska to leżąca na południu Ameryki Północnej część Oceanu Atlantyckiego, która jest otoczona przez wybrzeża Kuby, Meksyku i Stanów Zjednoczonych. Obszar ukształtował się ok. 300 mln lat temu w wyniku procesów tektonicznych i ma powierzchnię ok. 1,6 mln km². To jedna z największych zatok na świecie.
Już w czasach cywilizacji Majów Zatoka Meksykańska stanowiła szlak handlowy, ciągnący się u wybrzeży Półwyspu Jukatan i dzisiejszego stanu Veracruz we wschodnim Meksyku. Nadal pozostaje ona istotnym obszarem dla gospodarki i handlu USA, Meksyku i Kuby. Zatoka Meksykańska jest znana z bogatych zasobów ropy naftowej, gazu, a także skorupiaków i ryb. Wydobywa się tam także perły.
Zapowiadany wcześniej przez Trumpa projekt zmian nazewnictwa chwalił zatokę za to, że jest "kluczowa" w przemyśle morskim i "produkcji energii, handlu międzynarodowym, turystyce, rybołówstwie i rekreacji".
Czy cały świat musi uwzględnić zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej?
"Zatoka będzie nadal odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu przyszłości Ameryki i globalnej gospodarki, a w uznaniu tego kwitnącego zasobu gospodarczego i jego kluczowego znaczenia dla gospodarki naszego narodu i jego obywateli, nakazuję oficjalną zmianę jej nazwy na Zatokę Amerykańską", cytuje zarządzenie Trumpa NYP.
Zgodnie z dekretem, mapy świata i dokumenty rządu federalnego USA powinny "odzwierciedlać zmianę nazwy". Rozporządzenie nie nakazuje używania nowych nazw w szkołach ani w placówkach niebędących organami federalnymi, zaznacza serwis New York Post.
Jak do zmiany nazwy Zatoki Meksykańskiej podejdą inne kraje? Istnieją już przecież zbiorniki wodne, których nazwy są sporne, np. Zatoka Perska, nazywana też Zatoką Arabską. Nic nie zmusza innych krajów do podporządkowania się decyzji Trumpa. "Obecnie nie obowiązuje żadne formalne międzynarodowe porozumienie ani protokół dotyczący nazewnictwa obszarów morskich", powiedział serwisowi The New York Times John Nyberg, dyrektor Międzynarodowej Organizacji Hydrograficznej, która zajmuje się standaryzacją i mapowaniem granic morskich.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!