Ma'Nene. Niezwykłe święto zmarłych i tajemniczy rytuał Toradżów w Indonezji
W Polsce ten zwyczaj byłby nie do pomyślenia – u nich to ważna tradycja, którą kultywują od wielu lat. Na wyspie Celebes należącej do Indonezji co roku w ostatnich dniach sierpnia obchodzone jest święto Ma’Nene mające na celu uczczenie pamięci swoich bliskich zmarłych. Mieszkańcy wyspy świętują ten dzień w dość nietypowy sposób.
- Ma’Nene jest obchodzone przez lud Toradżów zamieszkujący górskie partie indonezyjskiej wyspy Celebes.
- Rytuał w trakcie tego święta polega na tym, że wyjmuje się ze skalnych grobów ciała najbliższej rodziny, umywa się je, czesze włosy i nakłada nowy strój. Następnie zwłoki są zawożone do miejsca, gdzie dana osoba zmarła.
- Pod koniec celebracji nieboszczyka zanosi się z powrotem do jego grobu.
Święto zazwyczaj trwa 5 dni. Odbywa się on nieregularnie i stosunkowo rzadko, bo zazwyczaj co 7 lat. Chociaż dla przeciętnego Europejczyka wygląda ono szokująco i makabrycznie, to jednak w rzeczywistości aż takiej grozy nie da się w nim poczuć. Toradżowie obchodzą się z ciałami swoim bliskich niezwykle czule i troskliwie.
Ma’Nene jest kultywowane najczęściej w tych rejonach wyspy, gdzie chrześcijaństwo przyjęło się najsłabiej. Toradżowie w większości są protestantami, ale święto rytualnego obmycia zwłok bliskich jest dowodem na to, że niektóre praktyki animistyczne są nadal dla nich ważne. Ciekawe jest o tyle, że na Celebes dominującą religią jest islam.
Dla tego górskiego ludu obrzęd mycia i przebierania zwłok własnych babć i dziadków jest kolejnym sposobem na oswojenie grozy śmierci i przytrzymanie zmarłych jeszcze w świecie żywych.
Toradżowie wierzą, że ich przodkowie nadal żyją i zza światów sprawują opiekę nad swoimi bliskimi. Troska tych ludzi o szczątki bliskich to ich wyjątkowy przejaw miłości i forma rewanżu za tę opiekę.
Przeczytaj też:Jesienne kierunki wyjazdowe. Gdzie COVID-19 nie popsuje nam planów?Budzisz się o tej samej porze? Może to oznaczać chorobę