Zodiak: Kto rozszyfruje ostatnią wiadomość seryjnego mordercy?

Jeden z tajemniczych listów Zodiaka napisanych do dziś nie złamanym szyfrem /Getty Images
Reklama

​Od grudnia 1968 do października 1969 roku San Francisco żyło w ciągłym strachu. Seryjny morderca, przedstawiający się jako Zodiak, zabił pięć osób i ranił dwie następne. Popełniając bestialskie zbrodnie, pozostawał w stałym kontakcie z lokalnymi gazetami, które szantażem zmuszał do publikowania swoich zaszyfrowanych wiadomości.

Wydrukowane zagadki, składające się z dziwnych symboli i średniowiecznych znaków, wzbudzały powszechne zainteresowanie. 

Pierwszy komunikat został rozszyfrowany w ciągu zaledwie kilku dni przez małżeństwo Donalda i Bettye Hardenów, ale z kolejnymi nie poszło już tak łatwo.

Zodiak obiecywał, że w jednym z nich ujawni swoją tożsamość i wskaże ofiary, o których nie wie policja (zabójca twierdził, że dokonał 37 morderstw). 

W trakcie trwającego długie lata śledztwa aresztowano kilka podejrzanych osób, ale zwolniono je z braku dowodów. 

Reklama

Kryptogram oznaczony liczbą 340 (składa się z tylu znaków) pozostaje nierozwiązany do dzisiaj. 

Może on zawiera dane pozwalające zidentyfikować zbrodniarza?

Świat Tajemnic
Dowiedz się więcej na temat: Zodiak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy