Żyjemy na wielkiej piłce. Ta animacja skutków trzęsienia ziemi odbierze ci sen
Trzęsienie ziemi u wybrzeży Japonii w 2011 roku spowodowało fale tsunami, które obiegły całą Ziemię. Ten film pokazuje, że żyjemy na wielkiej piłce przemierzającej kosmiczną pustkę. Zobacz animację trwającą zaledwie 27 sekund, która zachwyciła miliony internautów na całym świecie.
Animacja powstała w Japonii i w sposób wyjątkowo sugestywny pokazuje, jak przebiegało rozchodzenie się fal tsunami po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi w 2011 roku. To krótki film trwający zaledwie 27 sekund, który w idealny sposób przypomina nam, że żyjemy na wielkiej piłce przemierzającej przestrzeń kosmiczną.
Na samym początku widzimy początek jednego z najtragiczniejszych kataklizmów w historii Japonii. 11 marca 2011 ziemia zatrzęsła się o 14:46 (miejscowego czasu) w północno-wschodniej części Japonii, na wschód od miasta Sendai. W kolejnych sekundach animacji widzimy gigantyczne fale tsunami, które rozchodzą się po Pacyfiku i Oceanie Indyjskim, docierając do wybrzeży oddalonych o tysiące kilometrów.
Symulacja fal tsunami po trzęsieniu ziemi z marca 2011 roku zrobiona przez japońskich naukowców. Film trwający zaledwie 27 sekund został pokazany przez użytkownika Historic Vids w serwisie społecznościowym. Praktycznie natychmiast stał się wielkim hitem i podbił serca milionów internautów na całym świecie. - Szokujące! Ziemia to wielka piłka - napisał w komentarzach jeden z internautów.
W lewym, górnym rogu animacji jest licznik, ile godzin minęło od początku trzęsienia. Okazuje się, że wystarczyło 20 godzin, aby fale tsunami pokonały ocean i dotarły do zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej.
Świadkowie kataklizmu: to był koniec świata
W efekcie trzęsienia ziemi z 11 marca powstały potężne, ponad 10-metrowe (w niektórych miejscach osiągnęły 29,6 metra wysokości) fale tsunami. Niszczycielski żywioł zniszczył całe wschodnie wybrzeże Japonii, zalewając porty morskie, strefy przemysłowe, miasta, wioski, farmy, pola uprawne i nadbrzeżne lasy.
Po trzęsieniu wydano ostrzeżenia przed tsunami dla wszystkich wysp i wybrzeży na Pacyfiku, w tym dla Rosji, Australii, Nowej Zelandii i Ameryki Południowej. Wśród komentarzy pod filmem z animacją znalazły się osoby, które 11 marca 2011 były w miejscach, w które uderzyło tsunami.
W tym czasie mieszkałam w miejscowości Misawa w Japonii. Przerażona trzymałam w ramionach mojego jednoletniego synka, wokół słychać było wycie syren alarmowych. Byłam pewna, że za chwilę wszyscy zginiemy
Animacja trzęsienia ziemi z 2011 powinna być dla wszystkich przypomnieniem, że w każdej chwili może dojść do trzęsienia ziemi na dnie morza czy oceanu, a w konsekwencji do powstania fal tsunami. Na pełnym morzu fala trafi się przemieszczać z prędkością do 900 km/h i być praktycznie niezauważalna. Długość tsunami dochodzi do kilkuset kilometrów, ale ich wysokość nie przekracza kilkudziesięciu centymetrów. Dopiero w strefie brzegowej taka fala ulega spiętrzeniu i może wtedy osiągnąć wysokość kilkudziesięciu metrów, niszcząc nadbrzeżne miejscowości.
Zdaniem naukowców z Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii w Japonii trzęsienie ziemi z marca 2011 przesunęło oś Ziemi o co najmniej 10 cm. Na skutek zdarzenia dzień skrócił się o 1,6 mikrosekundy, co potwierdziła NASA. Trzęsienie ziemi przesunęło też japońską wyspę Honsiu o 2,4 metrów i doprowadziło do obniżenia o 18 metrów płyt tektonicznych.