Czytanie jest męskie: "Październikowa lista"

Jeffery Deaver postanowił zabawić się z formą i czytelnikami. Zaczął "Październikową listę" od finałowej sceny, a potem cofał się rozdział po rozdziale, snując fabułę powieści od końca. Wydaje się, że zdradza za dużo, że czytelnik wie już wszystko. Nic bardziej mylnego. Do ostatnich stron nie wie nic.

Autor "Październikowej listy" Jeffery Deaver
Autor "Październikowej listy" Jeffery DeaverAFP

"Październikowa lista", jak przyznał autor, była największym wyzwaniem w jego literackiej karierze. Opowiedzenie historii, zdradzając wcześniej jej zakończenie, w sposób, który zaintryguje czytelnika i nie pozbawi go kluczowego w thrillerach dreszczyku zaskoczenia, to zadanie karkołomne. Jeffery Deaver podjął rękawice pisząc oryginalną i pełną napięcia powieść.

Często przez bestsellery przelatujemy bezrefleksyjnie, tak jakbyśmy oglądali niezbyt wymagający film akcji. Autorzy po mistrzowsku dostarczają nam rozrywki i emocji, ale zbyt wiele przy tym tłumaczą, podając rozwiązania zagadek na tacy. Jedynym obowiązkiem żeglującego od rozdziału do rozdziału czytelnika pozostaje dotarcie do portu z napisem "koniec".

"Październikowa lista" przez swoją niestandardową konstrukcję zmusza do myślenia. Parokrotnie złapałem się na tym, że wracałem do wcześniejszych rozdziałów i kontrolowałem kolejność zdarzeń i wynikające z siebie wątki. Odwrócona chronologia okazała się zabiegiem ciekawym, intrygującym, a przede wszystkim wyróżniającym powieść od wielu innych pozycji tego gatunku dostępnych na rynku.

Odwrotnie niż Jeffery Deaver, bo na koniec, zdradzę jak zaczyna się powieść. Zrozpaczona matka czeka na wieści o porwanej córce. Czeka na powrót negocjatorów. Otwierają się drzwi i do mieszkania wchodzi...uzbrojony porywacz. Potem jest tylko ciekawiej, chociaż na moment autor zwalnia tempo, aby w punkcie kulminacyjnym przyspieszyć zabierając czytelników w zaskakującą jazdę bez trzymanki.

Warto sięgnąć po "Październikową listę", chociażby dla zabawy z tradycyjnie przyjętym schematem tego typu powieści.

Okładka książki "Październikowa lista" materiały prasowe

***

Czytanie jest męskie to nowy cykl serwisu Facet. Pojawią się w nim wybrane książki, które warto przeczytać. Będą kryminały, thrillery, horrory, będzie też literatura faktu, biografie i lżejsze klimaty. Czasem, jak przystało na prawdziwego faceta, nawet się wzruszymy.

Wpadła ci w ręce ciekawa książka i chcesz ją polecić? Napisz do mnie (dariusz.jaron@firma.interia.pl) albo tweetnij (https://twitter.com/DarekJaron).

Darek Jaroń

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas