Ma 124 lata. Żyje tak długo, bo unika seksu i ostrych przypraw

Pojawienie się Swami Sivanandy na lotnisku w Abu Dhabi wywołało sensację wśród służb granicznych. Konkretnie jego paszport, a w nim data urodzin: 8 sierpnia 1896 rok. Sivanada, który jest mnichem, zdradził ciekawskim swój sekret długowieczności: kilka godzin dziennie uprawia jogę, unika seksu i ostrych przypraw.

article cover

Ma 124 lata. Żyje tak długo, bo unika seksu i ostrych przypraw

Swami Sivanada jest w świetnej formie i całkowicie samodzielny. Często podróżuje pociągami po Indiach oraz samolotami do Europy, gdzie w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii i Niemczech spotyka się ze swoimi naśladowcami.
Sivananda urodził się w czasach, gdy Indie były kolonią bez elektryczności, samochodów i telefonów. Do dziś nie korzysta z dobrodziejstw technologicznych. Dawniej ludzie byli szczęśliwsi, mając niewiele. Współcześni są nieszczęśliwi, niezdrowi i nieuczciwi, co mnie napawa bólem - mówi mnich.
Unikam mleka i owoców. To dla mnie wyrachowane potrawy. W dzieciństwie często zasypiałem z pustym brzuchem - dodaje.
Sivananda przyznaje, że wychował się w ubóstwie. Rodziców stracił w wieku 6 lat, a krewni oddali go pod opiekę guru. Został mnichem, a swoje długowieczne życie zawdzięcza jodze, dyscyplinie, celibatowi oraz unikaniu ostrych przypraw.  Wiodę proste życie. Jem proste rzeczy, gotowane w wodzie, bez dodatku tłuszczu i przypraw - oświadczył.  Mnich śpi na macie na podłodze, mając pod głową drewniany klocek zamiast poduszki.
+1
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas