Nie wieprzowina, nie drób. Oto japoński rosół… ze świerszczy

Mieszkańcy Azji przyzwyczaili nas już do tego, że lubują się w dość osobliwych przysmakach. Ale danie serwowane przez Yuto Shinoharę i jego kucharzy jest niecodzienne nawet jak na azjatyckie warunki. Japoński szef kuchni specjalizuje się w potrawie, którą znają dobrze wszyscy bywalcy modnych restauracji dużych miast i które musi koniecznie pojawić się w każdej rozmowie o tematyce gastronomicznej – ramenie. Ramen przywędrował do Japonii z Chin około XIX wieku, a prawdziwą popularność zyskał po II Wojnie Światowej. Nikt jednak nie podejrzewałby, że można przyrządzić go w ten sposób. Bazą ramenu w tej dziwnej wersji nie jest bowiem drób, wieprzowina czy ryby…

article cover
BEHROUZ MEHRI / AFPEast News

Nie wieprzowina, nie drób. Oto japoński rosół… ze świerszczy

- Chciałem wprowadzić insekty do tradycyjnej kuchni – opowiada pomysłodawca osobliwego przysmaku w rozmowie z agencją AFP. – Uważam, że powinny być traktowane na równi ze zwierzętami i roślinami, jeśli chodzi o składniki potraw.
Shinohara stworzył autorski przepis, według którego podstawą tradycyjnej azjatyckiej zupy są smażone świerszcze. Zapach podobno nie różni się od tego, jaki poczuć można od „klasycznej” wersji…
Jak na razie uruchomił sprzedaż paczek ze swoim autorskim ramenem, które można przygotować w domu.
- 10 tys. świerszczy wystarcza na około 100 misek ramenu – opowiada restaurator w wywiadzie dla AFP. – W ofercie mamy także zupę z gąsienic.
+4
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas