Nieuleczalnie chory 7-latek. Jego jedynym lekarstwem jest triathlon

Siedmioletni Jake nie traci nadziei /Lovin Malta /materiały prasowe
Reklama

Historia kilkuletniego Jake'a Vella'ego z Malty jest tragiczna, ale jednocześnie inspirująca. Cierpiący na nieuleczalną chorobę chłopiec nie może pozwolić sobie na rezygnację z uprawiania sportu. Tylko on utrzymuje go przy życiu.

ROHHAD (Rapid-onset Obesity, Hypoventilation, Hypothalamic, Autonomic Dysfunction) to niezwykle rzadki ma zdaniem uczonych podłoże genetyczne. Do tej pory zdiagnozowano jedynie 75 przypadków tej choroby na całym świecie.

Słowo choroba można jednak traktować jako uproszczenie, gdyż tak naprawdę ROHHAD to zespół charakteryzujący się gwałtownie narastającą otyłością połączoną z problemami z oddychaniem (m.in. pęcherzykowa hiperwentylacja i bezdech senny), niedoczynnością tarczycy i kory nadnerczy, niezdolnością organizmu do zagęszczania moczu oraz prawidłowego pocenia się i wreszcie opóźnionym dojrzewaniem płciowym. Wymienione powikłania to tylko część poważnych problemów.

Reklama

U Jake'a stwierdzono chorobę, kiedy miał 5 lat. Mimo diety chłopiec przytył w pół roku aż o 10 kilogramów. Mimo wszelkich starań jego waga nie chciała spadać. Lekarze wystawili diagnozę - siedmiolatek znajduje się we wczesnym stadium ROHHAD i tylko duża ilość ruchu może zatrzymać nagły wzrost otyłości.

Mały Maltańczyk za namową rodziców dołączył do młodzieżowej grupy zajmującej się przygotowaniami do startów w triathlonach. Niezwykle wymagająca kombinacja biegania, kolarstwa i pływania to de facto jedyne lekarstwo dla Jake'a. Naukowcy wciąż wiedzą bardzo  niewiele na temat ROHHAD. Nikomu z chorych nie udało się nawet dożyć dwudziestych urodzin...

Mimo to, państwo Vella nie poddają się. Rodzice Jake'a robią wszystko, by miał on normalne dzieciństwo. Chłopiec pokochał sport, a swoich przyjaciół z grupy treningowej traktuje jak drugą rodzinę. Jego największym marzeniem jest spotkanie z braćmi Brownlee.

Jonny i Alistair to wielokrotnie nagradzani triathloniści. W historii sportu zapisali się w 2016 r., kiedy to na finiszu finałowych zawodów w Meksyku wbiegli na metę razem.

Z racji tego, że Jake nie może podróżować, bracia Brownlee, którzy dowiedzieli się o przypadłości chłopca od jego matki, przysłali mu koszulkę z tego pamiętnego startu. Fan mistrzów olimpijskich wciąż ma jednak nadzieję, że zobaczy swoich idoli na żywo.

Matt Azzopardi, trener Jake'a, w wywiadzie dla Independent powiedział:

- Jest niezwykle pozytywny i zmotywowany. Nigdy nie opuszcza treningów i ciągle stara się podnosić poprzeczkę. Na całą jego rodzinę patrzę z sympatią i podziwem.

Sami rodzice młodego bohatera Malty mają nadzieję, że przykład Jake'a zainspiruje ludzi na całym świecie. Chcą też, aby osoby zmagające się z otyłością nie były negatywnie oceniane przez innych. Maruska Vella sama miała dość znaczących spojrzeń i złośliwych komentarzy na temat wyglądu jej syna.

- Zdecydowaliśmy się powiedzieć o tym światu, żeby uświadomić ludzi. Nawet jeżeli zdrowo się odżywiasz i dużo ćwiczysz, to otyłość może być kwestią hormonów.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy