Piknik Lotniczy w Krakowie. Szaleństwo na niebie
Deszcz nieco przeszkodził w niedzielnych pokazach. Jednak w sobotę w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie można było zobaczyć jedne z najlepszych pokazów lotniczych w Europie!
Na historyczne lotnisko Rakowice-Czyżyny powrócił Małopolski Piknik Lotniczy. Podczas tegorocznej, jedenastej już, edycji imprezy jedno z najstarszych lotnisk w Europie znów rozbrzmiewało graniem silników lotniczych, napędzających samoloty mistrzów akrobacji. Można było podziwiać Jurgisa Kairysa i Jerzego Makulę w akrobatyce szybowcowe. Jedną z gwiazd tegorocznego pokazu była grupa, która pierwszy raz zaprezentuje się w Krakowie - Baltic Bees.
Niebo zatrzęsie się głównie od huku silników łotewskiej grupy Baltic Bees, kręcącej skomplikowane figury akrobacyjne za sterami czechosłowackich maszyn odrzutowych typu Albatros L-39. Będzie to zaledwie trzeci występ Bałtyckich Pszczół w naszym kraju, tym bardziej zatem nie wolno go przeoczyć.
Zespół został utworzony w 2008 roku na lotnisku w Turkums. Żółto-niebieskie malowanie zostało zaprojektowane specjalnie dla tej grupy. Będzie to jedyna grupa latająca na samolotach odrzutowych, jaką zobaczymy w czasie pokazów.
W tym roku nie pojawiły się Biało-czerwone Iskry. Siły Powietrzne w tym roku reprezentował Zespół Akrobacyjny "Orlik", latający na PZL-130 "Orlik". Był to również pierwszy występ tej grupy na krakowskim niebie.
Na pokazach można było również zobaczyć maszyny historyczne z epoki I i II wojny światowej: Nieuport 11, czy Tiger Moth, a także replikę polskiego samolotu turystycznego z okresu międzywojennego: RWD-5.
Jednak największe wrażenie prawdopodobnie zrobiła słowacka grupa Retro Sky Team, która na samolotach ucharakteryzowanych na maszyny z epoki II wojny światowej odegrała scenę walki powietrznej, desantu radieckich spadochroniarzy i ataku na cele naziemne wraz z całą masą pirotechniki i efektów specjalnych.