Poszukiwacz skarbów znalazł gigantyczny złoty samorodek. Zobaczcie, jak wygląda

To był naprawdę bardzo udany dzień dla pewnego amatorskiego poszukiwacza skarbów w Australii, bo mężczyźnie udało się znaleźć prawdziwego potwora, a mianowicie samorodek o wartości blisko 70 tysięcy dolarów.

Poszukiwacz skarbów znalazł gigantyczny złoty samorodek. Zobaczcie, jak wygląda
Poszukiwacz skarbów znalazł gigantyczny złoty samorodek. Zobaczcie, jak wyglądaGeekweek

Jak donoszą dziennikarze lokalnych stacji, domorosły poszukiwacz skarbów znalazł samorodek o wielkości 49 uncji, kiedy spacerował po górniczym miasteczku w Zachodniej Australii. I jak twierdzi właściciel lokalnego sklepu Finder Keepers Gold Prospecting w Kalgoorlie, mężczyźnie udało się tego dokonać zwykłym wykrywaczem metalu, który z pewnością zwróci się wielokrotnie, bo wartość znaleziska została wyceniona na ok. 69 tysięcy USD.

Na facebookowej stronie sklepu można zobaczyć zdjęcie tego giganta, obok którego leży moneta, żeby lepiej oddać wielkość samorodka. Właściciel sklepu powiedział BBC News, że znaleziska dokonał doświadczony lokalny hobbysta, który odkrył samorodek za pomocą wykrywacza metalu GPX. Ten ukrywał się na głębokości zaledwie 45 centymetrów, a biorąc pod uwagę jego gabaryty, z pewnością warto było kopać. Jak czytamy w komentarzu: - Co za potwór! 1.4-kilogramowy samorodek znaleziony kilka tygodni temu w okolicy Kalgoorlie przez mojego klienta-szczęściarza… Cha Ching!

Przypominamy, że miasto Kalgoorlie zostało założone w 1889 roku w wyniku konsolidacji miasteczek Kalgoorlie i Boulder. Od tego momentu ważną rolę w przemyśle tego miejsca odgrywały kopalnie złota, niklu i innych metali - do dziś branża ta skupia jedną czwartą mieszkańców i generuje solidną część jego dochodów. Teren skoncentrowany wokół kopalni złota nosi nazwę Golden Mile i często nazywany jest najbogatszą milą kwadratową na świecie, nic więc dziwnego, że wiele osób próbuje tam swojego szczęścia.

Trzy czwarte złota wydobywanego w Australii pochodzi właśnie z regionu wokół Kalgoorlie, więc duża część jego mieszkańców próbuje wydobycia tego cennego kruszcu na własną rękę. Nawet jeśli nie na cały etat, to w ramach weekendowych wypraw, które jak widać potrafią przynieść niezły zysk. Jak dodaje Sam Spearing z Western Australia School of Mines w Curtin University: - Z tymi wszystkimi kopalniami dookoła, wiele osób wędruje po okolicy w poszukiwaniu szczęścia, niektórzy w ramach hobby, inni na pełny etat.

Źródło: GeekWeek.pl/geek.com/Fot. Finder Keepers Gold Prospecting

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas