Pyramiden: Utracony sen o utopii w cieniu czerwonej gwiazdy

Niegdyś projekt, który miał być dumną wizytówką radzieckiej potęgi na Zachodzie, dzisiaj wymarłe miasto duchów na końcu świata. Pyramiden (w ZSRR nazywane po prostu "Piramida") to osada górnicza ulokowana na Spitsbergenie, największej wyspie w archipelagu Svalbard na odległym Morzu Arktycznym. Miejsce to skrywa w sobie wiele tajemnic i od dawna rozbudza wyobraźnię odkrywców, podróżników oraz pionierów budownictwa, zafascynowanych wyrywaniem Ziemi jej najbardziej niedostępnych obszarów. Ci ostatni prawie 100 lat temu postanowili rzucić wyzwanie tym nieprzyjaznym terenom. Dzisiaj Pyramiden to milcząca pamiątka ich wysiłków.

article cover
Arterra/Universal Images GroupGetty Images

Pyramiden: Utracony sen o utopii w cieniu czerwonej gwiazdy

Piramida miała stanowić bowiem przykład utopijnego, idealnego miasta socjalistycznego.
Spitsbergen to wyspa o powierzchni prawie 40 tys. km kwadratowych, położona w pobliżu Bieguna Północnego. Choć można spotkać tutaj ludzi, większa jej część, w tym teren dawnej osady Pyramiden, pozostaje niezamieszkana.
W 1910 Szwedzi nabyli prawa do wydobycia węgla na wyspie, a w 1911 postawili tu pierwszą kopalnię. W 1927 pozwolenie to przejął Związek Radziecki, którego władze rozpoczęły projekt zbudowania kolonii górniczej za sprawą państwowego przedsiębiorstwa Arktikugol.
Początki były dość trudne. Budowa radzieckiej kopalni ruszyła w 1939, ale prace musiały zostać przerwane przez wybuch wojny. Choć ta nie dotknęła Piramidy bezpośrednio, to w 1946 roku osadę strawił pożar. Dopiero po nim zaczęto poważnej i prężnej kolonii.
+6
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas