Słynne domy mody drżyjcie, nadchodzą perfumy od sztucznej inteligencji

Tym razem za sprawą IBM, które ogłosiło, że ma zamiar stworzyć swój pierwszy zapach… z pomocą sztucznej inteligencji i producenta perfum Symrise, choć to AI odgrywać ma tu kluczową rolę. Koncern opracował bowiem sztuczną inteligencję, która jest w stanie uczyć się o formułach, rzadkich materiałach, największych sukcesach branży czy najnowszych trendach.

Philyra, bo tak właśnie nazywa się ten system, ma za zadanie „stworzyć kompletnie nowe formuły zapachów”, bo przecież imię odziedziczone po greckiej bogini zapachu zobowiązuje. W tym celu badać ma wszystkie możliwe kombinacje zapachowe, żeby sprawdzić, czego im brakuje. Jak twierdzi Richard Goodwin, dyrektor badawczy w IBM Research: - Tworzenie pięknego zapachu to zarówno sztuka, jak i nauka wymagająca precyzji, bo nawet najmniejsze zmiana substancji może zniszczyć lub stworzyć zupełnie nowe perfumy.

Naukowcy stworzyli AI bazujące na informacja o setkach tysięcy formuł, rodzinach zapachowych perfum, rzadkich materiałach czy informacjach historycznych, które mając te dane, za pomocą maszynowego uczenia się, opracowuje nowe kombinacje spełniające wcześniej narzucone kryteria.

Symrise już przetestowało pierwsze możliwości AI i zapowiedziało, że dwa stworzone przez nie zapachy trafią na rynek w przyszłym roku za sprawą międzynarodowej firmy kosmetycznej O Boticário. Chociaż lepiej byłoby powiedzieć, że zapach opracował zespół składający się z ludzi i AI, Philyra stworzyła zapach na podstawie preferencji klientów, a pracownicy firmy tylko go udoskonalili.

Jaki będzie kolejny krok? Symrise chce ulepszać zapachy na całym świecie, a nawet „zatrudnić” sztuczną inteligencję do nauki kolejnych pokoleń perfumiarzy. Jak zaś twierdzi IBM: - Nasze badania nieustannie przesuwają granice łączenia ludzkich umiejętności ze sztuczną inteligencją, demonstrując w jaki sposób AI może towarzyszyć człowiekowi, nawet w dziedzinach, gdzie kluczem jest kreatywność.

Źródło: GeekWeek.pl/Geek.com