HummingBad – malware z dalekiego wschodu

W ciągu ostatnich dni i tygodni specjaliści od bezpieczeństwa teleinformatycznego wyjątkowo często natrafiają na nowy rodzaj złośliwego oprogramowania, które zainfekowało już miliony smartfonów i tabletów na całym świecie. Internetowy szkodnik jest bardzo opłacalny dla swoich twórców - co miesiąc mogą zgarnąć dzięki niemu nawet 300 tys. euro.

HummingBad przejmuje uprawnienia systemowe, całkowicie wyłączając procedury bezpieczeństwa systemu Android
HummingBad przejmuje uprawnienia systemowe, całkowicie wyłączając procedury bezpieczeństwa systemu Androidmateriały prasowe

Analitycy zagrożeń doszli do wniosku, że twórcy tego złośliwego oprogramowania, nazwanego HummingBad pracują dla chińskiej firmy reklamowej o nazwie Yingmob. W przeszłości firma ta zdobyła rozgłos dzięki sprzedawaniu YiSpecter – malware dla systemu iOS. Złośliwa aplikacja jest ukryta w pozornie legalnych aplikacjach, więc może rozprzestrzeniać się poprzez ściągniecie programów lub gier nawet z oficjalnych sklepów.

Krok po kroku

W przypadku HummingBad właściciel zainfekowanego urządzenie traci nad nim kontrolę, a malware przejmuje uprawnienia systemowe całkowicie wyłączając procedury bezpieczeństwa systemu Android. Kolejnym krokiem ataku jest automatyczne pobieranie przez złośliwe oprogramowanie w tle różnych aplikacji, wyświetlanie banerów reklamowych i generowanie kliknięć na stronach internetowych. Dzięki modelowi „pay per click" i „pay-per-install" firma, która wpuściła HummingBad do sieci zarabia znaczne kwoty. Każdy baner reklamowy, w który kliknął użytkownik zainfekowanego smartfona i każda aplikacja, która została pomyślnie zainstalowana, przynosi pewną sumę pieniędzy firmie Yingmob.

Szczególnie perfidne jest wykorzystanie banerów reklamowych. Jedynym sposobem, aby pozbyć się reklamy z wyświetlacza telefonu jest kliknięcie w niego. Nie można obejść banera korzystając z przycisku „Wróć". Co więcej, za każdym razem, gdy użytkownik próbuje zamknąć reklamę i klika w nią, jest automatycznie pobierana i instalowana nowa aplikacja, która także generuje reklamowe banery.

Nośnik zagrożeń

Obecnie głównym celem złośliwego oprogramowania HummingBad jest zarabianie pieniędzy. W przyszłości jest jednak możliwe wykorzystanie zainfekowanych urządzeń do innych celów. Jedną z możliwości mogą być ataki DDoS oparte na urządzeniach mobilnych. Co oznacza, że nasz smartfon bez naszej wiedzy będzie uczestniczył w zablokowaniu wybranej przez cyberprzestępcę internetowej witryny np. e-sklepu, serwisu internetowego lub stron rządowych.

Na szczęście nie jesteśmy bez szans w walce z wirusem HummingBad. Do pozbycia się wirusa niezbędne jest wykonanie tzw. resetu fabrycznego i przywrócenie danych ze starszej, niezainfekowanej kopii zapasowej. Jednak najpewniejszym sposobem ochrony jest używanie programu antywirusowego.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas