Które aplikacje są najbardziej chciwe naszych danych?
Według opracowania Bitdefendera, przygotowanego w oparciu o dane z programu Clueful, aplikacje mobilne na iOS i Androida są praktycznie tak samo ciekawe naszych prywatnych danych i miejsca pobytu.
Ponad rok temu Bitdefender zaczął gromadzić aplikacje z Google Play Store i iTunes w celu przeanalizowania ich zachowania na urządzeniach mobilnych i wycieków informacji bez wiedzy użytkownika, których były przyczyną. Każdy rodzaj ich aktywności został rozbity na wskazówki, które zebrane razem obrazują, do czego aplikacje próbują uzyskać dostęp, jakich wymagają uprawnień oraz w jaki sposób traktują udostępnione dane, kiedy przesyłają je przez sieć.
Chociaż iOS i Android reprezentują różne modele bezpieczeństwa, aplikacje w obu przypadkach poszukują tego samego: prywatnych informacji, które mogłyby zostać spieniężone przez reklamodawców i utrzymywać schemat dystrybucji bezpłatnego oprogramowania.
Z najważniejszych zagrożeń dla prywatności, jakie można wymienić, raport wskazuje, że 45, 41 proc. przeanalizowanych aplikacji na iOS posiada możliwość śledzenia lokalizacji, w przeciwieństwie do Androida, gdzie ta liczba wynosi 34,55 proc. Jednocześnie, podczas gdy 7,69 proc. programów na system Google może odczytywać listę kontaktów użytkownika, aż 18,92 proc. aplikacji zaprojektowanych dla iOS posiada techniczne możliwości, by to robić. Dalsze naruszenia prywatności dotyczą wycieków identyfikatorów urządzeń, numerów telefonu, adresów e-mail oraz potencjalnie ryzykownych zachowań wynikających z zaniedbań.