Bill Gates walczy o dostęp do toalet dla wszystkich
Bill Gates - słynny filantrop i miliarder - podczas Reinvented Toilet Expo w Pekinie przedstawił szereg wynalazków związanych z ludzką defekacją i zapowiedział "toaletową rewolucję", która uratuje miliony ludzi na świecie.
- Muszę przyznać, że dekadę temu nie wyobrażałem sobie, że będę tak dużo wiedział o ludzkich fekaliach. I zdecydowanie nie myślałem, że Melinda będzie musiała hamować mnie, żebym nie mówił o toaletach i odchodach przy stole - powiedział Bill Gates podczas sesji plenarnej Reinvented Toilet Expo.
Naukowcy z całego świata spotkali się w Pekinie, by zaprezentować gamę pierwszych dostępnych na rynku, zabijających patogeny toalet i małych zakładów przetwarzania odpadów zwanych omniprocesorami, które przetwarzają odchody na czystą wodę i nawóz.
Bill Gates podczas przemówienia miał ze sobą słój wypełniony ludzkimi ekskrementami.
- Można się domyślić, co jest wewnątrz tej zlewki - odchody ludzie. Ta niewielka ilość odchodów może zawierać aż 200 trylionów komórek rotawirusa, 20 mld bakterii Shigella i 100 000 jaj pasożytów - powiedział Gates.
Szacuje się, że ponad połowa światowej populacji żyje bez dostępu do bezpiecznych urządzeń sanitarnych, a ponad 1 mld ludzi nadal załatwia procesy fizjologiczne na otwartej przestrzeni. Wśród wielu problemów społecznych, które się z tym wiążą, są liczne choroby, takie jak cholera, rotawirusy czy czerwonka. Według raportu ONZ w 2012 r. złe warunki sanitarne zabiły 2,7 mln osób.
- Problem będzie się nasilał, jeżeli nic z nie zrobimy - wyjaśnił Gates.
Fundacja Gatesów od 2001 r. przeznaczyła ponad 200 mln dol. na zaprojektowanie nowych toalet. Owoce tej inwestycji są wreszcie gotowe do sprzedaży.
- Nie chodzi o to, czy możemy wymyślić toaletę na nowo i inne systemy sanitarne. Chodzi o to, jak szybko ta kategoria rozwiązań będzie technologicznie ewoluować - podsumował Bill Gates.