Chińska stacja kosmiczna – nowe szczegóły

Chińska agencja kosmiczna (CNSA) od lat 90. XX wieku realizuje program załogowych lotów. Program nosi nazwę "Projekt 921" i składa się z następujących faz:

- lotów w kapsule załogowej Shenzhou,- spacerów kosmicznych oraz lotów do modułów orbitalnych Tiangong (aktualny etap),- budowy wielomodułowej stacji orbitalnej, podobnej do radzieckiej/rosyjskiej Mir.

Aktualnie, od września 2008 roku (misja Shenzhou-7) trwa drugi etap Projektu 921. Ostatnia wyprawa załogowa, która została przeprowadzona przez Chiny nastąpiła w czerwcu tego roku. Ta misja nosiła nazwę Shenzou-10. Celem tej wyprawy był moduł orbitalny Tiangong-1, który już niebawem zostanie sprowadzony z orbity. Na 2015 rok planowany jest start większego modułu orbitalnego, który będzie nosić nazwę Tiangong-2. Te wszystkie misje charakteryzują się coraz większą złożonością i są drogą do budowy chińskiej wielomodułowej stacji orbitalnej. Dotychczas CNSA opublikowała dość niewiele informacji na temat tej stacji. Wiadomo jednak, że możliwy jest udział innych państw przy jej budowie lub użytkowaniu, choć dokładne szczegóły takiej współpracy nie są jeszcze znane. Wśród potencjalnych partnerów wymienia się Włochy (doświadczenie przy budowie orbitalnych modułów ciśnieniowych) oraz Nigerię, która wg niektórych źródeł niebawem zacznie program treningu własnych astronautów. Niedawno CNSA podała do informacji, że planuje użytkowanie chińskiej stacji kosmicznej w latach 2022 - 2032. Oznacza to, że użytkowanie tej stacji przypadnie prawdopodobnie na koniec programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) oraz przynajmniej kilka lat po niej. Główny moduł chińskiej stacji kosmicznej ma być wyniesiony na orbitę w 2018 roku. Następnie, w 2020 i w 2022 roku dołączone zostaną dwa moduły laboratoryjne. Stacja ma być umieszczona na orbicie o nachyleniu około 42 stopni i wysokości 350-450 kilometrów.Nie podano jeszcze do publicznej wiadomości, czy chińska stacja kosmiczna ma być stale zamieszkana. W tej chwili wydaje się być prawdopodobne, że tak się właśnie stanie, aczkolwiek CNSA będzie musiała zagwarantować rocznie produkcję przynajmniej dwóch kapsuł Shenzhou (zakładając sześciomiesięczne misje załogowe) oraz odpowiedniej ilości pojazdów zaopatrzeniowych, bazujących na module Tiangong. Jak na razie Chinom nie udało się zapewnić nawet zbliżonych możliwości produkcyjnych, co wiąże się z wprowadzeniem nowych procedur kontroli jakości oraz być może redukcji kosztów produkcji. Następna chińska misja załogowa prawdopodobnie nie nastąpi przed 2015 rokiem. Wówczas być może rozpocznie się budowa głównego modułu chińskiej stacji kosmicznej.