Dream Chaser coraz bliższy dziewiczego lotu
Model inżynieryjny zbudowanego przez firmę Sierra Nevada Corporation (SNC) promu kosmicznego Dream Chaser dostarczony został do ośrodka badawczego Dryden agencji NASA w Kalifornii, gdzie przeprowadzone zostaną testy systemów wymaganych do lotu i kołowania po pasie lotniska.
Amerykańska agencja kosmiczna po kilkudziesięciu latach ponownie podejmuje działania związane z załogową eksploracją głębokiej przestrzeni kosmicznej BEO (Beyond Earth Orbit). W tym samym czasie operacje związane z transportem załóg na Międzynarodową Stację Kosmiczną przejąć mają prywatne firmy, które obecnie pracują nad swoimi środkami transportowymi. Działania te nadzorowane i finansowane są w ramach programu CCP (Commercial Crew Program), którego celem jest osiągnięcie bezpiecznej, niezawodnej i przede wszystkim opłacalnej formy transportu na niską orbitę okołoziemską.
Dream Chaser przetransportowany został z zakładu firmy SNC w Louisville (Kolorado) do ośrodka Dryden Flight Research Center w Bazie Sił Powietrznych Edwards w Kalifornii. W czasie testów w Dryden model inżynieryjny promu odbędzie manewry przy użyciu holownika na pasie lotniska, dzięki którym sprawdzona zostanie sprawność przedniego podwozia, hamulców oraz opon. W ramach serii testów wykonane zostaną także loty z podwieszeniem pod helikopterem Erickson Skycrane oraz - pod koniec roku - misja lotu swobodnego o nazwie ALT (Approach and Landing Test). Firma SNC zweryfikuje w ten sposób zachowanie statku w atmosferze oraz jego parametry aerodynamiczne.
W międzyczasie na wschodnim wybrzeżu USA kilku astronautów NASA w ośrodku Langley Research Center agencji NASA przejdzie trening w symulatorze promu Dream Chaser, sprawdzając jego zachowanie w trakcie podejścia i samego lądowania na pasie lotniska. W ten sposób zweryfikowane zostanie zachowanie statku w trakcie poruszania się z prędkościami poddźwiękowymi.
Prom kosmiczny Dream Chaser czerpie z projektu lądownika HL-20, który rozwijany był w ośrodku Langley w latach 80- i 90-tych ubiegłego wieku. Sześć lat temu inżynierowie z tego centrum NASA oraz firmy SNC rozpoczęli prace nad stworzeniem nowego pojazdu na bazie projektu HL-20, a także stworzeniem dedykowanego symulatora i trybów symulacji lotu wahadłowca Dream Chaser. W najbliższym czasie firma będzie kontynuowała testowanie modeli statku w tunelu aerodynamicznym w ośrodku Langley.
W sierpniu zeszłego roku firma SNC podpisała z agencją NASA umowę o wartości 212,5 mln dolarów na prace prowadzone w ramach trzeciej rundy (CCiCap) programu rozwoju prywatnych środków transportowych CCP. Łącznie Sierra Nevada Corp. otrzymała już w ramach prac w programie CCP ponad 330 mln dolarów. W ostatnim czasie firma przeprowadziła pierwszy, kompletny przegląd bezpieczeństwa systemów pojazdu Dream Chaser.
Źródło informacji (SNC)
Maciej Mickiewicz