Japonia zacznie uwalniać wodę z Fukushimy do środowiska

​Japonia planuje uwolnienie do morza uzdatnionej wody radioaktywnej z elektrowni w Fukushimie.

Skutki katastrofy w Fukushimie są nadal odczuwalne - przede wszystkim dla środowiska
Skutki katastrofy w Fukushimie są nadal odczuwalne - przede wszystkim dla środowiskaAFP

Już w 2017 r., sześć lat po katastrofie w Fukushimie, Japonia miała w planach usunięcie ponad miliona ton radioaktywnej wody do Pacyfiku. Wszystko wskazuje na to, że te plany w końcu zostaną zrealizowane. Decyzja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona - wydarzy się to najprawdopodobniej do końca miesiąca.

Grupy ekologiczne i lokalni rybacy są przeciwni temu pomysłowi, co jeszcze bardziej opóźnia wydanie ostatecznej decyzji. Wielu naukowców przekonuje, że uzdatniona woda jest bezpieczna, bo do środowiska trafi w formie aż 40 razy bardziej rozcienczonej od tej magazynowanej w zbiornikach w Fukushimie. W takiej postaci ma być bezpieczna dla przyrody.

Jeżeli Japonia podejmie decyzję o uwolnieniu uzdatnionej radioaktywnej wody do Pacyfiku, rozpocznie się to najwcześniej w 2022 r. Ponad milion ton zostanie wprowadzonych do oceanu w okresie 30 lat.

Kwestia tego, co zrobić z uzdatnioną wodą, jest coraz pilniejsza, ponieważ kończy się miejsce do jej przechowywania. Na szczęście w procesie filtracji z wody zostało usunięta większość izotopów promieniotwórczych, z wyjątkiem trytu (ten nie może zostać odfiltrowany).

Z powodu trytu uzdatniona woda jest do tej pory przechowywana w ogromnych zbiornikach, które skończą się przed 2022 r. Wtedy trzeba będzie pozbywać się płynu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas