Kiedy wulkan Mount St. Helens znowu się obudzi?
Minęło 37 lat od ostatniej erupcji wulkanu Mount St. Helens. Tamta katastrofa pochłonęła 57 ludzkich istnień i zniszczyła setki kilometrów kwadratowych terenów pełnych ulic, lasów i domów. Czy w przyszłości czeka nas coś podobnego?
Obserwacje wulkanu prowadzone przez US Geological Survey (USGS) wskazują, że erupcja Mount St. Helens jest obecnie mało prawdopodobna, choć ostatnie wstrząsy w tym rejonie przypominają, że ta ukryta bomba kiedyś znowu wybuchnie. - Mount St. Helens jest na normalnym poziomie aktywności. Ale poza zwykłymi zjawiskami, między marcem a majem 2016 i kwietniem a majem 2017 odnotowaliśmy ponad 100 trzęsień ziemi, wszystkie powyżej wartości 1,3 w skali Richtera - powiedziała Liz Westby z USGS.Żadne z tych trzęsień ziemi nie było wystarczająco silne, by można było odczuć je na powierzchni. Wstrząsy nie spowodowały odpowietrzania gazów czy deformacji powierzchni, więc geolodzy nie podnoszą alarmu. Ale blisko 40 lat po katastrofalnej erupcji Mount St. Helens w 1980 r. subtelne szumy powinny być traktowane jako ostrzeżenie, że coś wkrótce może się zdarzyć.Seria wstrząsów to oznaki ponownego napełniania komory magmy pod górą. Dlatego naukowcy śledzą te zjawiska, by wykryć najwcześniejsze oznaki ponownego wybudzania wulkanu.Około 8:30 w niedzielę, 18 maja 1980 r. trzęsienie ziemi o sile 5,1 stopnia w skali Richtera spowodowała osunięcie całej północnej ściany wulkanu Mount St. Helens. Gorące gazy, stopiony śnieg, para wodna połączone z glebą i skałami uderzyły w powierzchnię ziemi z prędkością prawie 500 km/h. Po całym zdarzeniu góra była niższa o 400 m. Okoliczny krajobraz stał się pustkowiem. Zniszczeniu uległy setki domów, kilka mostów i ponad 300 km dróg. Śmierć poniosło 57 osób. Erupcja wulkanu była niespodziewana, bo przez ostatnie stulecia był on dość spokojny, a od połowy XIX wykazywał niewielkie oznaki aktywności.Kiedy wulkan Mount St. Helens ponownie się obudzi, ludzkość będzie na to lepiej przygotowana niż blisko 40 lat temu.