​"Mamy tylko jedną planetę" - amerykańskie doświadczenia z energią wiatrową

W jaki sposób pogodzić tworzenie miejsc pracy, rozwój gospodarczy i ochronę środowiska naturalnego? Partnerzy GE z Estońskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej odwiedzili ostatnio Stany Zjednoczone, gdzie przyglądali się, w jaki sposób kraj zamierza zwiększyć produkcję energii elektrycznej z wiatru.

Clean Power Plan, ogłoszony przez prezydenta Baracka Obamę i Agencję Ochrony Środowiska zakłada, że do roku 2030 emisje amerykańskich elektrowni spadną o 32 proc. w stosunku do roku 2005. Z ostatnich analiz ekonomicznych wynika, że energia wiatrowa pozostaje najtańszą technologią, która jest w stanie zapewnić większość czystszej energii elektrycznej wymaganej przez Clean Power Plan.

Barack Obama ostrzegał, że mamy tylko jedną planetę, a ludzkość nie ma w zanadrzu planu B. Dlatego też zapowiedział, że oprócz działań podejmowanych na arenie krajowej, pojedzie w grudniu do Paryża aby wziąć udział w finałowych negocjacjach COP21, w wyniku których kraje ONZ mają przyjąć nowe globalne porozumienie mające na celu walkę ze zmianami klimatu. Jego twórcy przewidują, że do roku 2030 emisje ze wszystkich źródeł zanieczyszczeń spadną o 26-28 proc.

Reklama

Istotnym punktem pobytu estońskich ekspertów w Stanach Zjednoczonych była wizyta w miejscowości Pensacola, gdzie GE posiada zakłady montażowe składające turbiny wiatrowe i piasty. Montaż turbiny trwa tam zaledwie 90 minut, a co 10 minut dowożone są do magazynu kolejne części. Niezwykle ważnym elementem procesu montażowego jest zakładowy robot, który z lekkością zaciska śruby w turbinach. Dzięki niemu GE jest w stanie nadążyć z realizacją kolejnych zamówień - w zeszłym roku w zakładach powstało aż 15.000 turbin, które trafiły do odbiorców w Ameryce Północnej i Południowej.

Eksperci z Estońskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej odwiedzili także Orlando, gdzie wzięli udział w targach i konferencji WINDPOWER 2015, imprezy zorganizowanej przez Amerykańskie Stowarzyszenie Energii Wiatrowej.

- Wnioski, jakie można wyciągnąć z konferencji, to dobra wiadomość dla sektora - przejście na źródła energii odnawialnej tworzy miejsca pracy i zapewnia rozwój gospodarczy. Clean Power Plan zakłada, że do roku 2030 inwestycje w efektowność energetyczną
i źródła odnawialne spowodują oszczędności rzędu 40 mld dol. Z kolei z analizy sporządzonej przez New Climate Institute wynika, że wprowadzenie w życie głównych elementów planu walki ze zmianami klimatu zaowocuje stworzeniem ponad 470 000 miejsc pracy - powiedziała Tuuliki Kasonen z Estońskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: energia wiatrowa | Barack Obama | energetyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy