Nadchodzą procesory probabilistyczne - co to oznacza?
Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (DARPA) finansuje badania nad niekonwencjonalnym sposobem analizy danych.
Obliczenia wykonywanie przez ówczesne komputery opierają się na systemie zero-jedynkowym. A ten, zdaniem DARPA, coraz mniej nadaje się do wykorzystania w sprzęcie wojskowym. Dotyczy to szczególnie urządzeń zasilanych przez baterie, czyli mobilnych kamer szpiegowskich z pokładów bezzałogowych obiektów latających i śmigłowców. - Obecna technologia zmierza w ślepy zaułek. W ciągu ostatnich 10-15 lat skalowanie mocy zatrzymało się. Wydajność obliczeń rośnie coraz wolniej, ponieważ kosztuje coraz więcej energii - zauważa Daniel Hammerstrom z DARPA, jedna z osób odpowiedzialnych za procesory Intela z lat 80.
Lekarstwem na dolegliwości współczesnych maszyn będzie projekt UPSIDE, czyli Niekonwencjonalne Przetwarzanie Sygnałów dla Inteligentnego Wykorzystywania Danych. Chodzi w nim o stworzenie podzespołów charakteryzujących się wysoką mocą obliczeniową i niewielkim zapotrzebowaniem na energię elektryczną. Brzmi to nieprawdopodobnie, ale firma Lyric Semiconductor, a właściwie to Analog Devices Lyric Labs, dysponuje pewnym rozwiązaniem.
Lyric Semiconductor, założone sześć lat temu przez Bena Vigoda, opracowało procesor probabilistyczny. Zasada jego działania opiera się na prawdopodobieństwie zer i jedynek na wejściach, wyjściach i bramkach. Taki układ jest kilkadziesiąt razy mniejszy i zużywa do 12 razy mniej prądu od swojego klasycznego odpowiednika. Co ciekawe, zdarza mu się popełniać błędy, ale wprowadzenie odpowiedniej korekcji wyeliminuje problem. DRAPA widzi w nim przyszłość i uważa, że nadeszła odpowiednia chwila żeby go rozwijać.
Procesor probabilistyczny znajdzie zastosowanie nie tylko w technologii wojskowej. Swoje zęby ostrzą na niego także medycyna i astronomia.
