Naukowcy opracowali rozciągliwe kable o wyjątkowych parametrach
Koniec ze zwijaniem kilometrów kabli i rozplątywaniem węzłów przy słuchawkach telefonów. Naukowcy z Karoliny Północnej stworzyli rozciągliwe kabelki, które można wydłużyć aż do 8 razy w stosunku do długości spoczynkowej. Technologia wykonania jest dość prosta – polimerowa powłoka o wysokiej elastyczności zamyka w swym wnętrzu płynny metal.
Potencjalne zastosowania są liczne. Pierwsze z brzegu to ładowarki do przeróżnej maści sprzętu mobilnego. Jest to szczególnie ważne, gdy producenci z uporem maniaka skracają kable i zmuszają do spędzania czasu z gadżetami w dziwnych pozycjach. Inny ulepszony tym wynalazkiem produkt, który stanie się znacznie mniej kłopotliwy, to słuchawki. Odejdzie w zapomnienie grzebanie po kurtkach i kieszeniach i wyciąganie z czeluści garderoby opornych kabli.
Metal, który wypełnia polimerowe rurki, to stop indu i galu. Jest to jedna z nielicznych metod utrzymania odpowiedniej przewodności. Poprzednie próby z innymi mieszankami nie dały zbyt dobrych efektów. Pierwsze pytanie, jakie się pojawia, to dostępność i cena surowca. Od niego będzie zależeć wdrożenie technologii na większą skalę.
O ile się nie mylę, ind występuje w przyrodzie dość hojnie i stosuje się go do wyrobu przeróżnych komponentów (termometry oporowe), a gal uzyskuje się przez wytapianie w dość prosty sposób. Jest więc nadzieja na rozciągliwe ładowarki. Tylko co zrobić, gdy się nam kabel rozleje??
Mariusz Kamiński