Neuralink - Elon Musk chce podłączyć mózg do komputera
Aleksander Piskorz
Firma Neuralink stworzona przez ekscentrycznego przedsiębiorcę Elona Muska pracuje nad technologią, która pozwoli podłączyć ludzki mózg bezpośrednio do komputera. Czy tak będzie wyglądała przyszłość?
Firma Neuralink została pierwotnie uruchomiona w 2017 roku jako startup założony przez Elona Muska. Tę samą osobę, która odpowiedzialna jest za Teslę oraz kosmicznego potentata - SpaceX. Pierwotnie Neuralink miało zająć się jedynie podłączeniem ludzkiego mózgu do komputera korzystając z prostego interfejsu, jednak wygląda na to, że plany Muska są znacznie bardziej złożone. Przedsiębiorca chciałby bowiem wykorzystać technologię do poprawy życia osób z zaburzeniami lub problemami jednego z najważniejszych organów.
Długoterminową misją Neuralink ma być także znalezienie sposobu na osiągnięcie symbiozy między ludzkim mózgiem, a sztuczną inteligencją. Według Elona Muska taka sytuacja nie jest obowiązkowa, jednak przyczyni się ona do rozwoju człowieka jako gatunku. Póki co jednak firma ogranicza się do celów stricte medycznych - do połączenia z komputerem, Neuralink wymaga czipu wszczepionego w mózg. Sam komponent elektroniczny ma wielkość około 4 mikrometrów. To mniej więcej jedna trzecia grubości pojedynczego, ludzkiego włosa. Czip w mózgu będzie w stanie odczytywać oraz zapisywać dane w czasie rzeczywistym.
Max Hodak, współzałożyciel i prezes Neuralink zdradza, iż jest optymistą w kontekście technologii wykorzystywanej przez Neuralink. Zdaniem Hodaka połączenie mózgu z komputerem mogłoby znaleźć zastosowanie w medycynie i pomóc chorym odzyskać mobilność oraz niektóre niedobory sensoryczne. Już w przyszłym roku firma rozpocznie współpracę z innymi naukowcami - będą to między innymi neurochirurdzy z uniwersytetu Stanforda.
Neuralink obecnie zatrudnia około 90 pracowników. Firma jest finansowana z prywatnej kieszeni Elona Muska. Szacuje się, iż przedsiębiorca wydał na Neuralink już około 160 milionów dolarów.