Odnaleziono jeden z najstarszych zegarów. Służył budowniczym piramid
Od kiedy ludzie odmierzają czas, wykorzystując do tego różne urządzenia? Odpowiedzią na to pytanie może być niedawne znalezisko z egipskiej Doliny Królów. Ekspedycja z Uniwersytetu w Bazylei odkryła tam pozostałości jednego z najstarszych zegarów. Jest nie tylko jest wyjątkowo stary ale - według współczesnej terminologii - można uznać go za sprzęt prawie kieszonkowy.
Znalezisko z Doliny Królów zlokalizowano podczas prac badawczych w pobliżu wejścia do jednego z grobowców. Było to zarazem w pobliżu miejsca, gdzie mieszkali robotnicy zatrudnieni do budowy grobowców faraonów co - zdaniem archeologów z zespołu kierowanego przez profesor Susanne Bickel - daje podstawy do przypuszczeń, że służyło do mierzenia czasu pracy starożytnych budowniczych.
Jeden z najstarszych, egipskich zegarów nie prezentuje się imponująco - to kawałek ceramicznej skorupy, nazywanej ostrakonem, która w starożytności służyła do prowadzenia różnych zapisków. Na odnalezionym fragmencie ceramiki zaznaczono dwanaście mniej więcej równych pól - 15-stopniowych wycinków koła, dla lepszej czytelności oznaczonych kropkami i tworzących półkole o średnicy około 16 centymetrów.
W centralnej części tabliczki umieszczono otwór, w który wkładano drewniany lub metalowy pręt, rzucający cień na tabliczkę. Po jej odpowiednim ustawieniu względem stron świata możliwe było odczytanie z rzucanego cienia aktualnej godziny.
Znalezisko jest datowane na XIII wiek p.n.e., a zatem odkryty Dolinie Królów zegar liczy około 3,5 tys. lat. Dla porównania - najstarsze z zachowanych, polskich zegarów słonecznych zostały skonstruowane pod koniec XV wieku.
Łukasz Michalik