Rosjanie zbudują największy na świecie lodołamacz

Rosjanie powiększą flotę lodołamaczy o potężną jednostkę, napędzaną przez dwa reaktory atomowe.

Nasi wschodni sąsiedzi dysponują lodołamaczami napędzanymi przez silniki wysokoprężne, a nawet atomowe. Ale statek, który lada moment wejdzie do produkcji, będzie najpotężniejszą tego typu jednostką na świecie. Kadłub długi na 170 i szeroki na 34 metry wprawią w ruch dwa reaktory wodne ciśnieniowe RITM-200 o mocy 60 MWe. Dzięki nim przebije lód o grubości nawet 4 metrów, a specjalne zbiorniki balastowe umożliwią regulację zanurzenia - od 8,5 do 10,8 metra. Taki kolos za 1,1 mld dol. będzie w stanie pływać 7 lat bez konieczności uzupełniania "paliwa".

W ślad za potężnym lodołamaczem ruszą rosyjskie tankowce. Dzięki niemu możliwa stanie się żegluga zarówno po wodach rzek Syberii, jak i otwartych - na północ od kontynentu azjatyckiego. Rosja jest obecnie jednym krajem, który konstruuje lodołamacze o napędzie atomowym. W planach ma również budowę pływającej elektrowni, opartej na konstrukcji lodołamacza. Na jej pokładzie miałyby się znaleźć te same reaktory - RITM-200.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: napęd atomowy | lodołamacze | Rosjanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy