Swiss Space Systems wyniesie na orbitę małe satelity

Małe satelity są uważane za jedną z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi przemysłu kosmicznego. Niektóre analizy przewidują, że pod koniec tej dekady rocznie ponad sto mikro i nanosatelitów będzie czekało na lot na orbitę. Jest to znacznie więcej małych satelitów niż aktualnie wynosi się na różne orbity a obecnie istniejące systemy rakietowe nie zawsze są odpowiednimi nośnikami dla zminiaturyzowanych konstrukcji. W tej chwili kilka państw oraz firm prywatnych pracuje nad własnymi systemami rakietowymi dedykowanymi małym satelitom. Spośród nich warto nadmienić firmę z Europy o nazwie Swiss Space Systems (S-3). Oficjalne ogłoszenie planów działalności S-3 nastąpiło 13 marca 2013 roku w Payerne w Szwajcarii.Cel S-3 to zbudowanie systemu startu z powietrza, który będzie wykorzystywać mały suborbitalny miniwahadłowiec wielokrotnego użytku. Ten miniprom będzie służyć jako stopień dla małej rakiety, która będzie wynosić małe satelity na różne niskie orbity okołoziemskie (LEO). Maksymalna nośność tego systemu ma wynosić 250 kg na LEO. Miniwahadłowiec będzie wynoszony w powietrze na grzbiecie samolotu Airbus A300. Cały system będzie wykorzystywać istniejącą już infrastrukturę lotniskową.Na oficjalnym ogłoszeniu działalności firmy S-3 przedstawiono plan prac na najbliższe lata. Już w 2014 roku rozpoczną się loty próbne modelu testowego miniwahadłowca. W 2015 roku rozpocznie się działalność pierwszego “portu kosmicznego" firmy S-3. Ten port powstanie w Payerne w Szwajcarii. Rok później powinno dojść do rozpoczęcia budowy modelu lotnego miniwahadłowca. Jeśli wszystkie prace będą postępować planowo, to w 2017 roku powinny rozpocząć się loty testowe i kwalifikacyjne systemu S-3.Jeśli wszystkie powyższe terminy prac zostaną osiągnięte, to S-3 powinien wejść na rynek w momencie zwiększonego zainteresowania zminiaturyzowanymi satelitami. System S-3 ma zatem szansę na zdobycie dużej części rynku wynoszenia satelitów na orbitę. Warto tu zauważyć, że w najbliższych latach powinno powstać sporo małych satelitów także w naszym regionie świata, zatem obecność S-3 może mieć pozytywny wpływ na rozwój europejskiego sektora kosmicznego.Zanim doszło do publicznego ogłoszenia działalności S-3, firma pozyskała kilku ważnych partnerów, zarówno technicznych jak i organizacyjnych. Spośród partnerów technicznych warto wymienić takie firmy i organizacje jak Europejska Agencja Kosmiczna (wsparcie techniczne i koordynacja), Sonaca (struktura mini-promu oraz osłony termiczne), SAS (symulacje i awionika), Deimos (analiza misji oraz infrastruktura naziemna) oraz Dassault (część systemu lotnego). Od strony organizacyjnej warto wymienić przedstawicieli z Maroka i Malezji, którzy są zainteresowani lotami S-3 z tamtejszych lotnisk.

Krzysztof Kanawka & Samuel Boegli