W Fukushimie znaleziono zmutowane drzewa i kwiaty
Japońskie ministerstwo środowiska poinformowało o odkryciu licznych wad morfologicznych w populacji jednego z lokalnych gatunku sosny. Zjawisko to obserwowane jest to na całym terenie dotkniętym skażeniem z elektrowni atomowej w Fukushimie.

Japońskie służby prowadzą obecnie stałe badania około 80 gatunków dzikich zwierząt i roślin występujących w okolicy uszkodzonej od 2011 roku elektrowni jądrowej, która stała się przyczyną najpoważniejszego wypadku jądrowego w dziejach Japonii. Ostatnie wyniki wskazują, że w populacji jednego z gatunków drzew iglastych zanotowano znaczący wzrost liczby wad morfologicznych, w tym szczególnie brak pędów wierzchołkowych (tak zwanych stożków wzrostu), które odpowiadają za wzrost drzew w górę.
Badanie wykazało defekty u 98 proc. z wszystkich takich drzew rosnących w promieniu 3,5 km od zakładu Fukushima Daiichi. Poziom promieniowania w okolicy wynosi tam około 34 mikro siwertów na godzinę. Wyniki te wskazują, że przyczyną tych morfologicznych nieprawidłowości może być emisja materiału radioaktywnego po zdarzeniach z marca 2011 roku.

Oficjalnie poinformowano jednak, że związek przyczynowo-skutkowy między zmianami w roślinach, a promieniowaniem powstałym w wyniku awarii nadal pozostaje niejasny i aby go potwierdzić potrzebne są dalsze badania. Wiadomo jednak o przynajmniej kilku przypadkach zmutowanych zwierząt i roślin zaobserwowanych w strefie skażenia. Na przykład niedawno pojawiły się zdeformowane kwiaty. Mimo to, urzędnicy z ministerstwa środowiska twierdzą, że do tej pory nie znaleziono znacznych nieprawidłowości u innych badanych gatunków.