Z pierścieni Saturna pada deszcz
Astronomowie z Uniwersytetu w Leicester odkryli niezwykłe zjawisko pogodowe na Saturnie. Ma ono wpływ na atmosferę planety i rozwiązuje zagadkę, która od lat nie dawała spokoju badaczom Układu Słonecznego.
Okazuje się, że z pierścieni Saturna pada "deszcz" naładowanych cząsteczek wody. Te trafiają na znaczne obszary planety, wpływając tym samym na jej atmosferę. - Saturn jest pierwszą planetą, która tak dobitnie pokazuje interakcje pomiędzy atmosferą, a układem pierścieniowym. Główny efekt pierścieniowego deszczu jest taki, że "gasi" on jonosferę planety, czyli zmniejsza gęstość elektronów w rejonach, w których pada - tłumaczy James O'Donoghue, autor badań.
Naukowcy od wielu lat zastanawiali się, dlaczego niektóre rejony atmosfery Saturna mają niską gęstość elektronów. Teraz wszystko wskazuje na to, że zagadka została rozwiązana.
Astronomowie tłumaczą, że pole magnetyczne Saturna ściąga naładowane cząsteczki wody z pierścieni, powodując efekt deszczu. Podobne zjawiska obserwowano już w Układzie Słonecznym. Należą do nich gejzery na powierzchni Enceladusa - jednego z księżyców Saturna - odkryte w 2011 roku.