Ziemia nie uniknie wchłonięcia przez Słońce

Zagłada ludzkości to tylko kwestia czasu. Za kilka miliardów lat starzejące się Słońce przeobrazi się w czerwonego olbrzyma i pochłonie znajdujące się najbliżej planety, w tym Ziemię.

Astronomowie przekonują, że nie wszystkie ciała niebieskie w otoczeniu gwiazd czeka podobny los. Wystarczająco duże obiekty - brązowe karły (do 8 proc. mas Słońca lub 80 mas Jowisza) i planety o podobnej wielkości - mogą przetrwać atak starzejącej się gwiazdy.

W ostatnich latach naukowcom udało się zaobserwować kilka planet oraz brązowych karłów orbitujących wokół starszych gwiazd, które powinny znajdować się w fazie ewolucji po czerwonym olbrzymie. Niektóre dostrzeżone obiekty są ogromne i ważą do 55 mas Jowisza, inne są mniejsze od Ziemi.

Te ostatnie były znacznie bardziej masywne przed ewolucją gwiazdy, która to zabrała im większość masy. Nie bez znaczenia w takich warunkach jest również parowanie planety pod wpływem ciepła gwiazdy. Ten czynnik może mieć duży wpływ na "znikanie" planet w otoczeniu starzejących się gwiazd.

Reklama

Nawet według najbardziej optymistycznych obliczeń, Merkury, Wenus i Ziemia u kresu życia Słońca, zostaną wessane przez gwiazdę błyskawicznie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Planety | Słońce | czerwony olbrzym | Układ Słoneczny | Ziemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy