550 km/h na polskich torach? Na Podkarpaciu testują lewitujące pociągi

Pociąg pomknie z prędkością 550 km/h i będzie unosić się nad ziemią. Na Podkarpaciu powstał tor testowy dla tego demona prędkości. Wkrótce ruszą testy pojazdu MagRail.

W Polsce rozpoczną się za chwilę testy "pociągu przyszłości", który ma szansę pobić wszelkie polskie rekordy prędkości na torach. Na razie palma pierwszeństwa należy do pociągu Pendolino, który w 2013 roku osiągnął 291 km/h podczas testowego przejazdu na jurajskim odcinku Centralnej Magistrali Kolejowej (między Górą Włodowską k. Kroczyc a Włoszczową). Ale już niedługo w Polsce może pojawić się istny "demon prędkości na szynach", który będzie wykorzystywał lewitację magnetyczną i to na zwykłych torach, do których trzeba dodać "mały drobiazg". Nad tą unikalną technologią pracuje polska firma Nevomo, która za chwilę rozpocznie testy swojego magnetycznego pociągu.

Reklama

Tor do lewitacji w Nowej Sarzynie

Pierwszy odcinek torów przystosowanych do ogromnych prędkości ma 700 metrów długości i powstał w Nowej Sarzynie na Podkarpaciu. Aby móc rozpędzić skład powyżej 500 km/h trzeba najpierw zamocować urządzenia potrzebne do testowania lewitacji magnetycznej. Dzięki współfinansowaniu z Unii Europejskiej wszystko jest już gotowe, aby rozpocząć testy. Pierwszy prototyp pojazdu MagRail wykorzystującego technologię lewitacji magnetycznej dotarł już na miejsce, gdzie znajduje się próbny tor. Firma Nevomo podpisała już wszystkie potrzebne umowy, aby rozpocząć testy.  

MagRail czyli 550 km/h na torach

Firma Nevomo twierdzi, że opracowała nowatorską technologię, która pozwala wykorzystać obecnie istniejące w Polsce tory i zwiększyć dwukrotnie prędkość w porównaniu do kolei konwencjonalnej. Aby osiągnąć niewyobrażalne 550 km/h dla pociągu MagRail trzeba takie trasy zmodyfikować. Kluczem ma być stworzenie niezwykłej hybrydy, czyli połączenie napędu opartego na lewitacji magnetycznej i silniku liniowym, który będzie miał autonomiczne systemy sterowania. 

Nevomo zapewnia, że jej pociąg może być przekształcony do poruszania się w technologii hyperloop, czyli w tunelach próżniowych. Pracuje nad tym Elon Musk, a chodzi o pociągi mknące na magnetycznej poduszce w specjalnej rurze z obniżonym ciśnieniem z prędkością sięgającą 1200 km/h. Ale to pieśń przyszłości - na razie firma zaprezentowała grafiki swojego pociągu MagRail, które wyglądają jak żywcem wyjęte z wizji stworzonych przez futurologów.

Użycie lewitacji magnetycznej jest absolutnym kluczem do stworzenia sieci kolei wielkich prędkości. Wiedzą o tym Chińczycy, którzy zaprezentowali najszybszy pociąg świata w Qingdao w Chinach wykorzystujący tę technologię i także jest w pewien sposób hybrydą. Pociąg Maglew rozpędza się przy pomocy napędu konwencjonalnego, a następnie w sposób niezauważalny dla pasażerów przełącza się na napęd magnetyczny i zaczyna unosić się nad torem. Dzięki temu jest w stanie rozpędzić się do prędkości przekraczającej 600 km/h. Wszystko wskazuje na to, że do wyścigu o stworzenie najszybszego pociągu świata dołącza właśnie Polska.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pociągi | lewitacja magnetyczna | prędkość | Elon Musk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy