AI chroni przed utonięciem w basenie. Będzie mniej tragedii

W basenie położonym na terenie kąpielisk Kleinfeldchen w Wiesbaden sztuczna inteligencja pilnuje pływających osób. Chroni ich przed utonięciem, ale potrafi znacznie więcej.

AI obserwuje kąpiących się w basenie. Może uratować życie /zdjęcie ilustracyjne
AI obserwuje kąpiących się w basenie. Może uratować życie /zdjęcie ilustracyjnemoerschyPixabay.com

Okres lata, wakacji to czas, kiedy nie tylko plaże są pełne turystów, chcących ochłodzić się w wodzie. Również baseny przeżywają oblężenie. Przy dużej liczbie osób i stosunkowo niewielkiej liczbie ratowników niewiele trzeba, aby doszło do tragedii. Pomóc może sztuczna inteligencja. Na terenie kompleksu Kleinfeldchen w Wiesbaden od 2020 roku sztuczna inteligencja pomaga ratować życie. System doskonale sobie radzi i niedługo ma zostać rozszerzony.

Sztuczna inteligencja obserwuje i ratuje ludzi na basenie

System AI Lifeguard opracowany przez i izraelski start-up składa się z czterech kamer zamontowanych na suficie, które razem obserwują basen o wymiarach 25 × 15 metrów. Gdy wykryje nieprawidłowe wzorce, natychmiast ostrzega ratowników wyposażonych w skonfigurowane z systemem smartwatche poprzez sygnał dźwiękowy, wibracje, oraz informacje o lokalizacji zagrożenia.

Na początku, gdy kamery obsługiwane przez sztuczną inteligencję zostały zamontowane, zdarzały się fałszywe alarmy, jak przyznają ratownicy. Niekiedy zwykłe przechylenie pływającej osoby było interpretowane przez AI jako topienie się. Ale z czasem, dzięki zgłaszaniu takich sytuacji system dostosował się i nauczył odróżniać ruchy związane z pływaniem, czy zabawą w wodzie od prawdziwych sytuacji awaryjnych.

Faza testów i prób powoli dobiega końca i już w przyszłym roku w ten system zostanie wyposażony również basen termalny. W planach jest także jego montaż w strefie przeznaczonej dla osób nieumiejących pływać oraz basenów odkrytych.

AI ma pomóc ratownikom, nie zastąpi ich pracy

Choć ostatnio o sztucznej inteligencji mówi się w kontekście zastąpienia ludzi w niektórych zawodach, to z pewnością nie zastąpi pracy ratowników. Ma być dla nich wsparciem i dodatkowym, trzecim okiem, zwłaszcza podczas sezonu wakacyjnego, kiedy kompleks odwiedza tysiące turystów. Dotychczasowe działanie pokazuje, że system działa sprawnie nawet w przypadku dużego zatłoczenia. Co więcej, jest nawet w stanie wyśledzić dziecko, które odłączyło się od rodziców i natychmiast poinformować o tym ratowników.

Jeśli alarm uruchomi się tylko raz na dziesięć lat i uratuje ludzkie życie, to każdy zainwestowany cent był tego wart.
Podkreśla Thomas Baum, kierownik operacyjny basenu

Mimo licznych kamer nad basenami nie należy się obawiać o naruszenie prywatności. System nie służy do rejestrowania i zachowywania wizerunku osób, a jedynie rozpoznaje ich sylwetki.

Nie czas tracić ducha: Żołnierz po amputacji wraca na linię frontu w UkrainieDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas