Antyputinowscy bojownicy zaatakowali obwód kurski w Rosji
Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion "Wolność Rosji" weszli 22 maja do obwodu biełgorodzkiego i kierują się w kierunku miasta Biełgorod, a tymczasem kolejny oddział bojowników przekroczył granicę i przejął kontrolę nad wsią Gogolewka w rosyjskim obwodzie kurskim.
Bardzo ciekawe wydarzenia rozgrywają się na terytorium Rosji, a mianowicie w obwodzie biełgorodzkim i kurskim, które graniczą z Ukrainą. 22 maja do tego pierwszego wtargnęli bojownicy Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu "Wolność Rosji". W ciągu kilku godzin zajęli wsie Kozinka i Grajworon.
Chociaż rosyjska armia twierdzi, że wyeliminowała wszystkich bojowników i zniszczyła ich pojazdy, to jednak okazuje się, że oddziałom dywersyjnym udało się pokonać rosyjskie ataki i ruszyć w głąb obwodu biełgorodzkiego w kierunku Biełgorodu.
Sabotażyści zaatakowali obwód kurski w Rosji
Zniszczeniu miały ulec tylko pojazdy, które jako pierwsze przekroczyły granicę w nocy z niedzieli na poniedziałek (21-22 maja). W międzyczasie bojownicy mieli otrzymać wsparcie w postaci nowego sprzętu i pojazdów. W swoim rajdzie zdobyli też rosyjskie pojazdy, w tym opancerzony BTR-82A.
Tymczasem nowe wiejści dochodzą do nas z obwodu kurskiego. Tam Rosyjski Korpus Ochotniczy pokonał dziś (23 maja) umocnienia na granicy rosyjsko-ukraińskiej i przejął kontrolę nad wsią Gogolewka. W mediach społecznościowych pojawiło się nawet zdjęcie na dowód, na którym bojownicy stoją w tle z tablicą nazwy miejscowości.
Dywersanci, chcący obalić Władimira Putina, zapowiedzieli, że obecnie granica jest przez ich oddziały przekraczana regularnie w najróżniejszych miejscach. Obecnie jest to co najmniej sześć miejsc, pięć w obwodzie biełgorodzkim i jeden z kurskim. Celem jest doprowadzenie do chaosu w przygranicznych obwodach i wśród tamtejszej ludności. Oczekuje się, że wsie w obwodzie kurskim będą niebawem ewakuowane, podobnie jak miało to miejsce w obwodzie biełgorodzkim.