Brytyjczycy dotrzymali słowa. Oto nagranie z transportu AS-90

Wielka Brytania zapowiedziała, że przekaże Ukrainie ok. 30 samobieżnych armatohaubic AS-90 kalibru 155 mm, aby wspomóc ukraińską kontrofensywę i słowa dotrzymała. W mediach pojawiły się filmy z transportu tego sprzętu na ukraiński front.

Brytyjczycy dotrzymali słowa. Pokazali film z transportu armatohaubic AS-90
Brytyjczycy dotrzymali słowa. Pokazali film z transportu armatohaubic AS-90ArmyRecognitionTwitter

Nie wiadomo, kiedy i gdzie wykonano zdjęcia lub filmy z transportu samobieżnych armatohaubic AS-90 Braveheart kalibru 155 mm, ale jak zapowiedziało Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii, sprzęt będzie gotowy w chwili rozpoczęcia wielkiej ukraińskiej kontrofensywy, co oznacza, że powinny już dotrzeć do Ukrainy. Analitycy wskazują, że wygląda na to, że pojazdy są transportowane już po ziemi ukraińskiej.

Pamiętajmy, że wszystkie zdjęcia i filmy publikowane w mediach społecznościowych były wykonane, co najmniej kilka-kilkanaście dni temu i nigdy nie ujawniane są ich dokładne lokalizacje ze względów bezpieczeństwa. Zatem możemy być pewni, że nie mają one żadnej wartości strategicznej dla rosyjskiej armii.

Brytyjczycy wysłali do Ukrainy armatohaubice AS-90

Brytyjski MON ujawnił też, że 1000 ukraińskich żołnierzy od początku lutego odbywa szkolenie z obsługi m.in. samobieżnych armatohaubic AS-90 Braveheart. Będą one wraz z niemieckimi armatohaubicami PzH 2000 stanowić szpicę nadchodzącej kontrofensywy. Cały sprzęt dostarczony z zachodu ma pozwolić odbić tereny okupowane przez Rosjan od lutego ubiegłego roku, w tym sporą część Donbasu, a nawet część północną Krymu.

AS90 jest opancerzoną samobieżną bronią artyleryjską produkowaną w latach 1992-1995. Mówi się nawet o tym, że jest jedną z najlepszych na świecie. System obsługiwany jest przez pięć osób. Pojazd chroniony jest przez stalowy pancerz o maksymalnej grubości 17 mm. System w ciągu zaledwie 10 sekund może oddać trzy strzały. Pojazd posiada silnik Cummins VTA903T 660 bhp V8 o mocy 660 KM. Maszyna może rozpędzić się do 55 km/h i przy pełnym zbiorniku paliwa może pokonać około 370 km.

Na razie nie wiadomo, kiedy ma rozpocząć się ukraińska kontrofensywa, ale decydującym czynnikiem ma być osuszenie się ziemi z błota i korzystne warunki atmosferyczne. Mogą one zapanować dopiero w drugiej połowie kwietnia. Do Ukrainy wciąż dociera potężny sprzęt obiecany przez kraje NATO. Dostarczenie całej broni też jest elementem, od którego zależny jest start kontrataku.

„Staram się zachować zimną głowę”. Medycy przy linii frontu w BachmucieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas