Chiny pokazały futurystyczną broń. To wstyd dla USA

Chińska armia przetestowała z powodzeniem futurystyczną broń, która ma niesamowite możliwości. Pekin zawstydził USA w rozwoju tej technologii.

Chińska armia przetestowała z powodzeniem futurystyczną broń, która ma niesamowite możliwości. Pekin zawstydził USA w rozwoju tej technologii.
Chiny pokazały futurystyczną broń w postaci działa elektromagnetycznego /123RF/PICSEL

Jak informuje dziennik South China Morning Post, chińska marynarka wojenna przestowała działo elektromagnetyczne (railgun), czyli futurystyczną broń widzianą dotychczas tylko w filmach sci-fi. Jej możliwości przerażają Waszyngton. Otóż Pekinowi udało się pokonać poważne problemy natury technicznej i zbudować broń do szybkiego niszczenia okrętów USA.

Tego typu broń cechuje się niesamowitymi możliwościami i bardzo niskimi kosztami eksploatacji. Chińczykom podczas testów udało się wystrzelić z railguna aż 120 pocisków. Ładunki osiągnęły prędkość aż ponad 7000 km/h i trafiły w cel oddalony o 200 km. Wygląda na to, że naukowcom udało się pokonać poważne problemy techniczne związane z szybkim zużyciem elementów lufy w wyniku działania ogromnej temperatury.

Reklama

Działo elektromagnetyczne do niszczenia okrętów

— Ten przełom definiuje wielką zmianę, jaka dokona się w ciągu najbliższych lat. Zamiast energii chemicznej, będziemy wykorzystywać energię elektromagnetyczną. Możliwość ciągłego strzelania jest kamieniem milowym w zakresie stworzenia skutecznego i w pełni operacyjnego działa magnetycznego, a nasze testy potwierdzają, że jesteśmy do tego zdolni — Lu Junyong, szef zespołu badawczego w Narodowym Laboratorium Energii Elektromagnetycznej.

Działo kinetyczne jest o wiele tańszym i skuteczniejszym środkiem do zwalczania wrogich okrętów, rakiet i pocisków balistycznych, niż wykorzystywane w tym celu tradycyjne rakiety. Według szacunków ekspertów, koszt jednego wystrzału z railguna wynosić będzie zaledwie 25 tysięcy dolarów. Tymczasem użycie konwencjonalnej broni rakietowej to koszt minimum 40 razy wyższy.

USA porzuciły projekt, a Chiny pokazały, że może on działać

Chińczycy planują wyposażenie wszystkich swoich niszczycieli morskich w działa elektromagnetyczne w ciągu najbliższych kilku lat. Chiny chcą z pomocą tej broni znacząco zwiększyć swoją rosnącą przewagę na Morzu Południowochińskim, gdzie na spornych wyspach od kilku lat budowane są bazy wojskowe. Tamtejsze kraje nie są w stanie stawić militarnie czoła Chinom, a teraz będzie to jeszcze trudniejsze.

Co ciekawe, pierwsze udane testy tej broni przeprowadzili Amerykanie. Koncerny zbrojeniowe General Atomic i BAE Systems zbudowały dwa różne systemy o kalibrze 155 milimetrów, które bez problemu wystrzeliwały 10 pocisków na minutę z energią 32 megadżuli i prędkością 9200 km/h.

USA stawiają na działa laserowe i drony

Jednak ostatecznie Pentagon wstrzymał prace nad tego typu bronią tłumacząc, że o wiele lepszym pomysłem będzie rozwój i wykorzystanie ogromnego potencjału drzemiącego w działach laserowych, nowych pociskach hipersonicznych czy dronach. Nieoficjalnie mówiło się o trudnych do pokonaniach problemach technicznych. Pierwotnie planowano instalację dział elektromagnetycznych na amerykańskich niszczycielach klasy Arleigh Burke, a nawet Zumwalt.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt wojskowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy